czwartek, 16 grudnia 2021

Rondo Dmowskiego

 

  Rada Warszawy przyjęła 9 grudnia petycję w sprawie zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. No i za sprawą prawicy wybuchła kolejna odsłona wojenki polsko-polskiej. Rodaku, jeśli nie wiesz, o co w tym chodzi to na pewno chodzi o pieniądze, ściślej, o przykrycie problemu inflacji, z którą rząd w żaden sposób sobie nie radzi. Prawdę mówiąc ten nasz rząd z niczym sobie nie radzi, ale to już zupełnie inna sprawa.

  Znany patriota, narodowiec, pan Bąkiewicz zapowiada pospolite ruszenie, konkretnie zbiera pieniądze, gdyż tegoroczne dotacje jakie otrzymał od rządu (3 mln zł) już przepuścił: „Najbliższe dni będą kluczowe dla naszej sprawy. Musimy szybko reagować na zmieniającą się sytuację. Może to powodować konieczność podejmowania kolejnych kroków z naszej strony, co wiązać się będzie z nieprzewidzianymi wydatkami”, i tłumaczy to tak: „Rafał Trzaskowski opętany nienawiścią do narodowców, którzy nie poparli go w wyborach, teraz chce symbolicznie zdjąć z piedestału Romana Dmowskiego1 (sic!) Wtóruje mu minister Czarnek siląc się na ironię: „Jestem za zmianą nazwy ronda Dmowskiego, ale na rondo chamstwa i wulgarności niektórych kobiet nierozumiejących rzeczywistości2. Panie ministrze ta nazwa jest zbyt przydługa, co dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że dowcip u jegomości strasznie tępy. Wcześniej premier Morawiecki pytał na łamach wPolityce.pl: „Czy to prezydent Trzaskowski pisze nowy rozdział polskiej historii? Rozdział, w którym nie ma miejsca dla bohaterów naszej niepodległości?3. Mało? To jeszcze wiceminister Rzymkowski: „Jakaś grupa nieudaczników, ludzi, którzy niczym się nie wsławili, za przeproszeniem „obszczymurków” z rady m. st. Warszawa podnosi rękę na ojca polskiej niepodległości. To jest wstyd i hańba4. Nie zabrakło głosów w podobnym tonie takich osób jak niejaki Jaki, prezydent Duda, który w proteście złożył kwiaty pod pomnikiem Dmowskiego, czy wreszcie wiceminister SZ Jabłoński, który zapowiedział, że będzie ustawa zabraniająca zmiany nazwy tego ronda (sic!) Powiem nie bez kozery – cyrk na kółkach gdyż próbują nam wmówić, że Dmowski wielkim Polakiem był.

  Tymczasem chyba nie tylko mnie czczenie Romana Dmowskiego kojarzy się – z czczeniem Mussoliniego i Hitlera. Gdyby ktoś miał wątpliwości, Dmowski sam się wśród nich umieścił, zapowiadając pójście drogą włoskich faszystów i niemieckich nazistów. W swoim wiekopomnym dziele „Przewrót”5 z 1934 roku pisze z niebywałym entuzjazmem o narodowej rewolucji, która ogarnia Europę, a zwłaszcza Włochy i Niemcy, do której wkrótce dołączy jego (Dmowskiego) ruch narodowy w Polsce. O Mussolinim pisał: „Dokonał on ogromnego dzieła nie tylko dla Włoch, ale dla całego świata naszej cywilizacji6. Dmowskie o Żydach pisał tak jak Hitler, nawet ich konwersja na chrześcijaństwo miała nie zmieniać wywrotowej natury Żydów, i podobnie jak Hitler uważał on „kwestię żydowską" za problem podówczas kluczowy: „Za czasów, kiedyśmy nie mieli swego państwa, kiedyśmy dopiero dążyli do jego odbudowania zawsze ta trudność (Żydzi) wysuwała się na pierwszy plan, w niej widziałem największą przeszkodę do zbudowania zdrowego, silnego państwa. Ta trudność tkwiła i tkwi ciągle w potwornie wielkim odsetku ludności żydowskiej w Polsce. Pierwszym warunkiem zbudowania mocnego, opartego na zdrowiem i silnym społeczeństwie, zdolnego do odgrywania samoistnej roli w świecie państwa polskiego jest usuniecie tej trudności z naszego życia. Dopóki Polska będzie miała to smutne pierwszeństwo w świecie, że jest krajem najbardziej żydowskim, dopóty nie ma mowy o tym, żeby mogła ona być państwem, zdrowo rozwijającym się na wewnątrz i zdolnym śmiało patrzeć w oczy niebezpieczeństwom zewnętrznym”. Takie rasistowskie i antysemickie poglądy miał jeden z „ojców porozbiorowej Polski”, czczony dziś przez prawicę niczym wielki święty, nie bójmy się słów – właściwie na równi z Janem Pawłem II.

  Jeszcze coś z Dmowskiego: „(...) choćby Żydzi moralnie byli aniołami, a umysłowo geniuszami, choćby byli ludźmi o wiele wyższego od nas gatunku, sam fakt ich istnienia wśród nas i ich bliskiego udziału w naszym życiu, jest dla społeczeństwa naszego zabójczy i trzeba się ich pozbyć”, coś co dowodzi, że to nie był zwykły antysemita – to był człowiek ogarnięty obsesją antysemityzmu. Niemieccy naziści mówili przed wojną, że Żydzi wymagają specjalnego traktowania, że trzeba jakoś rozwiązać kwestię żydowską. Dmowski w tym samym czasie mówił, że Żydów trzeba się pozbyć, że ich trzeba usunąć. Taki oto człowiek w nowo tworzonej przez IPN historii Polski stawiany jest na piedestale w roli ojca narodu. Nawet Kościół ulega tej narracji, choć Dmowski miał o chrześcijaństwie dziwne poglądy: „polityką narodów rządzą ich „interesy", a celem ludzkiej egzystencji nie jest wieczne zbawienie, tylko służba narodowi, nawet jeśli wymagałoby to złamania dziesięciu przykazań”. Gdyby to ode mnie zależało, nakazałbym wymazanie wszelkich nazw z nazwiskiem tego pana w miejscach użyteczności publicznej. Niemcy wstydzą się dziś Hitlera, my powinniśmy się wstydzić Dmowskiego.

 

  

Przypisy:
1 - https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,27910737,marsz-niepodleglosci-chce-sie-dorobic-na-aferze-o-rondo-dmowskiego.html?_ga=2.58408238.565360406.1639513786-1624359904.1639513786#S.main_topic_2-K.C-B.2-L.1.maly
2 - https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/578053-czarnek-rondo-chamstwa-i-wulgarnosci-niektorych-kobiet
3 - https://wpolityce.pl/polityka/577558-premier-alarmuje-cos-niepokojacego-dzieje-sie-w-warszawie
4 - https://wpolityce.pl/polityka/577786-rzymkowski-grupa-obszczymurkow-podnosi-reke-na-dmowskiego
5 - Jestem w trakcie lektury tego wiekopomnego dzieła Dmowskiego. Jest dostępne w necie w formacie pdf – a według mnie powinno być tak samo zakazane jak „Mein Kampf” bez objaśnień.
6 - wszystkie cytaty z Dmowskiego za: https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,27580191,roman-dmowski-szkodnik-stulecia.html#S.W-K.C-B.4-L.1.maly

 

 

52 komentarze:

  1. Ocena postaci historycznej, nie powinna być jednopłaszczynowa. Myśl Dmowskiego powstała w czasach, kiedy na ziemiach polskich rodził się syjonizm, kiedy na pierwszym posiedzeniu sejmu w 1918 Żydzi od razu wyskoczyli z postulatem utworzenia niezależnych autonomii w większych miastach Polski, chociaż stosunek i udział ich w odzyskiwaniu niepodległości był różny.

    I byłem pewien wczoraj, że zostanie tu powtórzona po przesiąkniętym amerykańską politpoprawnoscią Connellym głupota o czczeniu Mussoliniego i Hitlera (naprawdę nie stać Cię na własne pomysły???)... Abstrahując od niedorzeczności tego porównania, bawi mnie coś jeszcze. Gdy zauważyłem niedawno podczas dyskusji, że Marks nawoływał w swej pracy otwarcie do fizycznej eksterminacji całych narodów, raczyłeś zbyć mnie rozbrajającym "przecież nikogo nie zabił"...

    Tymczasem istnieje szereg cytatów, z których wynika że Dmowski nigdy nie postulował fizycznej eksterminacji Żydów, aczkolwiek faktycznie marzyło mu się ich usunięcie ze wspólnoty narodowej.

    "Nie mamy powodu wypowiadać im wojny, prześladować ich, ale nie możemy im ufać i wpływu na sprawy polskie przyznawać. O ile zachowują się poprawnie, możemy ich traktować nawet z życzliwością, proporcyonalną do ich lojalności względem usiłowań narodowych."

    W sumie mam jedno pytanie. Za co ten Dmowski ma w ogóle rondo w Wawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ocena postaci historycznej, nie powinna być jednopłaszczynowa"
      Oczywiście, że tak powinno być w przypadku Dmowskiego. Niestety, ale ta zasada nie może być jednak w żadnym razie stosowana w przypadku Jaruzelskiego. Bo to przecież tchórz i zdrajca był.
      To jednoznacznie pokazuje jak kształtowana jest "historia" przez naszych obecnych "patriotów". :(
      Aż chciałoby się zawołać: Panie, za jakie grzechy karzesz nas takimi plagami? ;)

      Usuń
    2. Wiesz Mario, o ile w działalności Dmowskiego istnieją jakieś płaszczyzny do pozytywnej oceny, o tyle w działalności Jaruzelskiego, jakbym nie patrzył, się takich dopatrzeć nie mogę. No chyba, żebym przyjął jako fakt wyznawaną przez Ciebie mitologię.

      Usuń
    3. Czyżby syjonizm zagrażał państwu polskiemu? Jakie to usprawiedliwienie dla skrajnego antysemityzmu? A te żądania autonomii, weź mnie nie rozśmieszaj, bo nim one ujrzały światło dzienne Dmowski już był antysemitą. Zgadnij jak Dmowski uzasadniał swój antysemityzm w Wersalu, gdy negocjowano warunki powstania państwa polskiego?

      Co to jest „politpoprawność Connellym”, bo pierwsze słyszę. Wstawiłem w tekście tekst o Mussolinim, a Ty twierdzisz, że Dmowski go nie uwielbiał? Nie uwielbił nazistowskiego stosunku do żydostwa? A już tym, że wyjechałeś z Marksem kompletnie się ośmieszasz. Mam w Polsce jakieś rondo Marksa i Engelsa? Jest jakaś szkoła ich imienia? A może ostał się jakiś Lenin?

      Szereg cytatów powiadasz a zacytowałeś jeden, nie wiadomo skąd. Dmowski i życzliwość wobec Żydów – koń by się uśmiał! Poszukaj, może coś w „Przewrocie” znajdziesz? Piszesz: „marzyło mu się ich usunięcie ze wspólnoty narodowej” i pewnie masz na myśli Madagaskar ;)) Skoro Gomułka realnie pozbył się sporej części Żydów i Polaków żydowskiego pochodzenia, to może owo rondo w Warszawie, jak i choć jedno w każdym dużym mieście powinno nosić nazwę „Rondo Gomułki”?

      A niby skąd ja mam wiedzieć, za co w1995 roku uczczono Dmowskiego? Może komuna chciała obłaskawić prawicę?

      Usuń
    4. Mario, za to zawołanie „Panie, za jakie grzechy karzesz nas takimi plagami?” należy Ci się kolejny plus, a nawet dwa ;)

      Usuń
    5. Może jakie okulary załóż Rademenesie skoro już tak nie dowidzisz .... ;)

      Usuń
    6. Jak nie wiesz za co Romek ma rondo, to o czym my w ogóle dyskutujemy?

      "Bóg nie jest po naszej stronie bo nienawidzi idiotów"
      (Blondie, The Good, the Bad, and The Ugly)

      Usuń
    7. A Ty zdejmij ciemne, Mary.
      Narka.

      Usuń
    8. I jeszcze jedno - prawdziwy badacz (np. historyk) musi się pozbyć stosunku emocjonalnego (pozytywnego lub
      negatywnego) do przedmiotu badań, inaczej stworzy dzieło fałszywe, a więc bez wartości. I Dmowski i Jaruzelski są postaciami historycznymi, obu należy badać takimi samymi metodami, a nie z góry odrzucać jednego czy drugiego (bo politycznie nie po drodze nam z nimi).

      Usuń
    9. Radku:

      A tak liczyłem na to, że zrobisz mi dzień wyjaśniając, że Dmowski był twórcą państwa polskiego po latach zaborów...

      Usuń
    10. Czym prędzej porzuć Rademenesie takie diabelskie porzekadła, żeby Ciebie samego jakie zło nie opętało. :)
      Czyż Pan nie gnębił jeszcze gorszymi niż nasze plagami swojego sprawiedliwego sługi Hioba, kiedy w zakłady z szatanem poszedł?
      Albo nie opowiadał się raczej za maluczkimi, niż mądrymi tego świata?
      Czy też nie przestrzegał, że ludzkie myśli nie są Jego myślami?
      Ktoś, kto "wie" kogo i za co Bóg nienawidzi ani chybi musi mieć kontakty z jakimś diabelstwem... ;)
      Strzeż się więc Rademenesie! :)

      Usuń
    11. Delu, wiem że Cię o Dmowskim w szkole nie uczyli, dlatego wolisz Marksa, bo o nim uczyli dla odmiany aż za dużo. Ale do licha, naprawdę przy odrobinie dobrej woli można się dziś dowiedzieć coś więcej o nim, niż tego, że był antysemitą.

      Usuń
    12. Faktycznie mnie w szkole o Dmowskim nie uczyli inaczej jak o antysemicie i faszystowskim naziście, ale Marksie również nie uczyli. Na topie był Lenin (Stalin był już na cenzurowanym). Wiesz, ja wiele owych nauk później zweryfikowałem, ale Dmowski, jako narodowiec gloryfikujący faszyzm i nazizm – temu w żaden sposób nie dało się zaprzeczyć. Nawet jego udział w tworzeniu państwa polskiego po I wojnie światowej, przestał mieć jakiekolwiek pozytywne znaczenia.

      Usuń
  2. Przyznam bez bicia. U mnie w szkole na historii nacisk kladlo sie na Pilsudskiego. Pilsudski to, Pisludski tamto... Dmowski? Nie znam czlowieka i nigdy mnie nim nie zainteresowano. Nie lubilam historii Polski okresu miedzywojennego. Za duzo ugrupowan, zdan na temat ksztalt panstwa. Jednym zdaniem - za duzo klotni i podzialow!
    Calkiem mozliwe, ze dzialo sie wowczas to samo co dzieje sie dzisiaj. Historia lubi sie powtarzac, szczegolnie wsrod tych narodow, ktore jej dobrze nie znaja i nie przerobily. Wola zyc tym co tu i teraz:)

    Niech zmieniaja, niech nie zmieniaja, ale z tego co piszecie to ow Dmowski to tak samo kontrowersyjna postac jak Jaruzelski. Jak o generale jako takie zdanie mam- pamietam, widzialam, cos tam przezylam za jego kadencji... tak o Dmowskim nie mam zielonego pojecia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam sobie o panu Dmowskim i wychodzi mi na to, ze DeLu mozesz go niecierpiec za takie np.: wypowiedzi

      "Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu."

      Ty tu walczysz z kosciolem . nie cierpisz tej organizacji, az ci sie scyzoryk, nie powiem gdzie, otwiera i dlaczego mialbys kogos takiego jak ow pan obdarzac jakakolwiek uwaga? A jezeli juz to ta, ktora poszukuje skandalu i sensacji... haka na tego pana. Nie powiem bo znalazles dosc mocne haczysko, na ktorym mozna go dzisiaj bez pardonu powiesic.

      Dodam tylko do owego zalinkowanego przez mnie cytatu, ze on katolickie duchowienstwo oskarzal czesto o dzialanie na korzysc Kosciola kosztem dobra panstwa i narodu.

      Usuń
    2. Z drugiej strony ... general byl w waszym postrzeganiu spraw ( Maria i DeLu) ok. "Odpieprzecie sie od generala", bo to nie az taki potwor jak Dmowski. Tak sprawnie obszedles watek stosunku generala do Zydow.
      U Dmowskiego wywaliles najgorsza artylerie, ze antysemita a u Jaruzelskiego- choc ponoc nie przepadasz za gosciem, ale za obsciskujacym go pochodzenia zadowskiego M juz tak...
      I jak lekko , jak sprawnie ... jak ani Radek, ani ja nie zwrocilismy na to uwagi ... pominales/ pomineliscie ten fakt ( za wiki)

      "W okresie 1967–1968 jako członek ścisłego kierownictwa resortu obrony aktywnie włączył się w organizację czystek syjonistycznych w wojsku[45] (usunięcie z armii i degradacja oficerów pochodzenia żydowskiego, co było częścią antysemickich działań władz państwowych, których kulminacją były tzw. wydarzenia marcowe"

      Ja juz nie wiem co sie w tej polityce dzieje. Robia jedno, caluja drugich... D. powiedzial i kanalia z niego najgorsza... tamtem cos zrobil podobnego, ale w jego przypadku to ujdzie- odpieprzcie sie.... no na serio chore to.

      Usuń
    3. Ależ usiłujesz namieszać... Przypomnę, nie broniłem Jaruzelskiego, jeśli już była mowa o tym aby się odpierzyć od Michnika. Aniu, to jest kolosalna różnica, więc po raz kolejny proszę abyś mi tu nie dorabiała ideologii.

      Prosiłbym też, aby cytaty z Dmowskiego podawać wraz ze źródłem. Nie będę wypominał Ci Wikipedii (tam jest ten tekst o katolicyzmie) Sam Dmowski był deistą i podobnie jak Jaruzelski nawrócił się na katolicyzm tuż przed śmiercią. Człowiek, który gloryfikował Rewolucję Francuską, nie mógł być zwolennikiem Kościoła. Narodowa Demokracja Dmowskiego miała charakter bezwyznaniowy (za Ewą Maj o broszurze „Kościół, naród, państwo”). Tam też zajdziesz taki tekst „Przeciwnicy endecji zwracali uwagę na obecność w jej myśli politycznej wielu sprzecznych z nauką Kościoła pojęć, jak egoizm narodowy, etyka narodowa, absolutyzacja narodu, antysemityzm. Podkreślano indyferentyzm religijny ścisłego kierownictw a Narodowej Demokracji, a zwłaszcza jej twórców: Jana Ludwika Popławskiego, Romana Dmowskiego, Zygmunta Balickiego”. Jeśli Dmowski interesował się religią (Kościołem) to tylko jako narzędzie w politycznej walce. W artykule „Religia i polityka” (1927 rok) tak pisze o sobie: „Jak na świeckiego katolika w Polsce posiadam dość dobre wykształcenie katolickie. Pozwala mi to w życiu osobistym rozumieć, czym jest moja religia, w życiu publicznym zdawać sobie jako tako sprawę z tego, czym winna być religia i Kościół w życiu narodu i państwa. Nie uważam siebie wszakże za powołanego, ani za przygotowanego do wykładania zasad wiary”. Według księdza Józefa Lubelskiego
      narodowa demokracja była to „apostazja, to herezja, godząca w podstawy m oralności chrześcijańskiej” za „Nacjonalizm w świetle etyki katolickiej”, Lwów 1924.

      Piszesz: „jak łatwo pominąłeś ten fakt” więc proponuję Ci przeczytać mój komentarz z 13:01

      Usuń
    4. Nie mieszam to ty lawirujesz. Bo tak- twoj ulubiony dzienniakrz , opozycjonista... ja zas gubie sie, z ktorej on michy spozywa Wychodzi mi, ze z kazdej... Boli ciebie ze moznaby bylo nazwac go hipokrta? Bo ty hipokryzje wszedzie wysledzisz, ale nie w swiatku , z ktorym jestes emocjonalnie zwiazany.

      Dla mnie to ow pocalunek i wyznania milosci wygladaja tak jakby, ktos kata swego narodu na rekach wrecz nosil. On (kat) czystki w wojsku- wielu zolnierzy pochodzenia zydowskiego musialo wyjechac, a pan M. w calusy do niego startuje. Nazywa patriota i ze bez niego nic by nie bylo. Akceptujesz to... jestes w stanie bronic, usprawiedliwiac, ale wypowiedzi o Zydach Dmowskiemu nie przebaczysz. Dmowski tylko gadal bzdety, a Jaruzelski dzialal , czynil zlo, zas pan M skacze wokol niego jak kurka, promuje pogromce swej nacji na zachodzie... troche dziwne , nie uwazasz?

      Wrocmy do Dmowskiego. Skoro takie czystki zwiazane z antysmityzmem, to powinno sie wiecej nazw ulic pozmieniac. Wypierniczyc ulice ku czci Stefana Czarneckiego ( go to w ogole z hymnu powinno sie wyciapac), ktory ponoc " Gromil Zydow bez litosci za szpiegostwo w sluzbie Szwedow.". Stanislawa Staszica za dzielo: " O przyczynach szkodliwosci Zydow", w ktorym mowi, ze "Zydzi sa pijawkami rolnika". Trzeba wychrzanic ulice ku czci Boleslawa Prusa, szkoly jego imienia ( o ile takowe sa) przemianowac, za to co pisal o Zydach w "Lalce", w "Faraonie", jak sie o nich wypowiadal.
      Powinnismy zaprzestac sluchania dziel Karola Szymanowskiego, bo nieladnie pisal o owej nacji. Nieladnie sie o nich wyrazal.
      Prawdopodobnie i Churchillowi zarzuca sie antysemityzm. W srodowisku angielskich historykow wrze, bo odnaleziono jednen z jego artykulow ,w ktorym wypowiedzial sie, ze " Zydzi ponosza czesc odpowiedzialnosci za wrogosc, z jaka sie spotykaja"

      Jerzy Waszyngton tez nie wypowiadal sie ladnie o Zydach....

      Trzeba by bylo mnostwo ludzi stracic z pedestalow, odebrac im dorobek, zakazac sluchania o ich dokonaniach, zdjac jako patromow szkol, ulic, budynkow ...
      Nie wiem, nie mam zdania... moze to i sluszne podejscie. Bo ja nie lubie kiedy jedni dyskryminuja drugich.

      Usuń
    5. Chyba się niepotrzebnie martwisz o mojego ulubionego dziennikarza. Jeśli je z jakieś michy, to z własnej. Nic nie zawdzięcza komunie, ani też Solidarności, gdy ta pod wodzą Wałęsy robiła się coraz bardziej dziwaczna. Jest jednak coś, co dowodzi ponad wszelką wątpliwość – Michnik, choć Polak żydowskiego pochodzenia, zdecydowanie uważniej słuchał nauk Jezusa niż ci, którzy nazywają siebie gorliwymi katolikami – wybaczał swoim wrogom. Ja pójdę o krok dalej, z takiej postawy rodzi się nienawiść do niego, bo Polak-katolik wszystko ścierpi, ale nie to, że ktoś może dawać prawdziwszy przykład miłości do Jezusa.

      A jednak namieszałaś strasznie: Czarnecki, Staszic, Prus??? Przecież wtedy nie znano pojęcia antysemityzm, to raz. Churchill, Waszyngton??? A kto broni racjonalnej krytyki Żydów (racjonalnej podkreślam), do dwa. Antysemityzm cechuje nienawiść do wszystkich Żydów tylko dlatego, że są Żydami, a w tym Dmowski, podobnie jak Hitler był mistrzem nad mistrzami.

      Usuń
    6. Przeciez ty nie czytasz historycznych dziel... zaloze sie o nie wiem co, ze nie przerobiles nic co napisal Dmowski. Znasz internetowe wypowiedzi na jego temat i tylko na ich podstawie piejesz i ziejesz ogniem.

      Kto ci to powiedzial, panie byly chrzescijaninie ( coraz mocniej powatpiewam w twoj dawny chrzescijanski rys), zafascynowany umiejetnoscia przebaczania przez p M. cos takiego?:
      " Antysemityzm cechuje nienawiść do wszystkich Żydów tylko dlatego, że są Żydami, a w tym Dmowski, podobnie jak Hitler był mistrzem nad mistrzami."
      Mistrz nad mistrze ales sie uniosl... juz ci powrownan zabraklo.:)) Ale wiesz co? Idac tropem pana M i jego umiejetnoscia przebaczania ( bo to na serio rzadkosc tak cholubic przeciwnika, ktory tyle niefajnych rzeczy innym zrobil , jego nacji tez) , owym pojeciem nauk Jezusa- Zydzi powinni Hitlerowi moze pomnik postawic? Toz w koncu ( mowiac po chrzescijansku) nie wiedzial co czyni, opetany ideologia. To bylaby dopiero sila przebaczenia.
      I dlaczego nie potrafisz uniesc przykladu pana M i nie idziesz jego sladem... tylko Dmowskiemu ulice chcesz odbierac? On przesladowce swego narodu na zachodzie promowal. Patrz jak ci daleko do twojego mistrza. Oj nie umiesz wybaczac. Co ci zrobily wypowiedzi D., ktore ciebie bezposrednio nigdy nie dotknely? A ty szach-mat... szast prast szable w dlon i burzyc rondo. Jestes bardziej papieski od samego papieza:))
      Z tego co Piotrek mowi, to Warszawiacy slabo kojarza owe rondo z nazwiskiem: " Dmowski".
      Zmieniajcie sobie ludkowie co chcecie... juz tyle znian ulic sie naogladalam- a ludzie i tam mowia po swojemu. U mnie w miescie byla ulica Armii Czerwonej. Wymienili nazwe na bodajze Popieluszki, albo jakos inaczej ( kwiatowa ?) ... i ludzie za bardzo nie kojarza jaka to ulica , mowia stara nomenklatura. " Armii Czerwonej" i od razu wiadomo co to za rejon, gdzie te drogi... blisko bylego poligonu.
      A o Dmowskim- ponoc mial niezle odchyly i zle wypowiadal sie o danej nacjii. I nawet nie probuje szukac niczego na jego usprawiedliwienie.


      " A jednak namieszałaś strasznie: Czarnecki, Staszic, Prus??? Przecież wtedy nie znano pojęcia antysemityzm, to raz. Churchill, Waszyngton??? A kto broni racjonalnej krytyki Żydów (racjonalnej podkreślam), do dwa."
      Gdyby takie slowa wypowiedzial nie Churchill a np.: ktos z prawicowych politykow zrobilbys mu niewatpliwie wokol piora. Dla ciebie jest wazne kto dane rzeczy wypowiada. Jak ktos kogo w miare znosisz, albo lubisz, to jest to wtedy racjonalna krytyka, jak ktos znienawidzony to tepic bic, tluc, i patrzec czy rowno puchna.
      W Wikipedi analizuja antysemityzm od starozytnych czasow. Obecnie nie ma usprawiedliwienia, ze kiedys czegos tam nie bylo. Pokazuja, ze bylo. Nie gadaj wiec, ze Staszic, Czarnecki, Prus...

      I zeby nie bylo , nie ma nic do Zydow. Za to co spotkalo ich podczas II wojny swiatowej niech usuwaja co chca.

      Usuń
    7. Pisze to dlatego, bo mam dosc nienawisci. Bo czym rozni sie nienawisc od nienawisci? Niczym, Czy to ta sikerowana na lewice, czy to ta skierowana na prawice? Czy to ta skierowana na Zydow, czy to ta skierowana na komunistow, czy na narodowcow?
      Niczym... nienawisc to nienawisc i nie mozna tepic jednej nienawisci a promowac w to miejsce drugiej.
      W jednym przypadku... oj jakzesz on pieknie umie wybaczac, a w drugim lejmy i patrzmy czy rowno puchna.

      Usuń
    8. A jednak Aniu błądzisz ;)) Tak tradycyjnie po chrześcijańsku. Nie wiesz, a oskarżasz – wiesz ile broszur, opracowań i dzieł Dmowskiego przeczytałem? Wątpię czy u mnie Michnik jest tak poczytny... Teraz mam na tapecie 330 stronicowy „Przewrót” i zbliżam się do końca, choć nie lubię czytać tak obszernych tekstów w formacie pdf.

      Jeszcze gorzej z Tobą w kwestii przebaczania. Ty byś chciała abym tak jak Jezus i wszystkim wszystko w około przebaczał? Jakoś tak nie jestem zainteresowany byciem czwartym do Trójcy Świętej. ;) Wprawdzie wybaczam innym drobne grzeszki, ale nie alkoholizm, hipokryzję i antysemityzm. Za ten fragment: „Żydzi powinni Hitlerowi może pomnik postawić? Toż w końcu ( mówiąc po chrześcijańsku) nie wiedział co czyni, opętany ideologia. To byłaby dopiero siła przebaczenia”, choć rozumiem jego retoryczność należy Ci się żółta kartka. Nie jestem pewien czy żartowanie z takich relacji Żydzi – Hitler jest na miejscu. Zapominasz bowiem, że Hitler najpierw rozpoczął zagładę Żydów a dopiero później zbzikował.

      Zastanawiam się czy Michnik ma jakąś ulicę nazwaną jego imieniem? Nie wiem do kogo się odnosi zadnie „On przesladowce (prześladowania?) swego narodu na zachodzie promował” ale jeśli do Michnika, to ja poproszę o przykłady bo inaczej masz drugą żółtą kartkę. Nie siej mi tu propagandy PiS-u, bo to naprawdę nie ładnie. Nieładnie i nie po katolicku.

      Jeśli chodzi o Churchilla, to chyb trudno w Europie tamtych czasów o bardziej konserwatywno-prawicowego polityka, a przecież go nie krytykuję za samo bycie prawicowcem. Innymi słowy, znów mi imputujesz niestworzone rzeczy. Ty się kiedyś z tego wyleczysz? ;))
      Za Wikipedią zacytuję: „Terminu „antysemityzm” we współczesnym znaczeniu po raz pierwszy użył niemiecki dziennikarz Wilhelm Marr w 1879 w broszurze zatytułowanej „Zwycięstwo żydostwa nad germanizmem””. Śmiem wątpić czy Prus interesował się tym „dziełem”, a już tym bardziej Czarnecki i Staszic. Oni mogli Żydów nie lubić, ale to jeszcze nie była antysemityzm. Nikt z nich nie chciał ich z Polski wyekspediować, czy unicestwić raz na zawsze. Nikt z nich nie znał spiskowej teorii dziejów o mędrcach z Syjonu.

      Czym się różni nienawiść od nienawiści? Ja w swojej niby-nienawiści jestem w stanie najwyżej kogoś skrytykować. Są natomiast tacy, którzy z nienawiści są gotowi zabić. Zabić nawet całe narody. Teraz pojmujesz różnicę?

      Usuń
    9. Co ja ci tu imputuje?
      A te twoje kartki to mam gdzies... moze dasz mi w koncu czerwona i bana?
      Zwisa mi to.
      Jak zwykle zle kombinujesz , jak kon pod gore i rozumiesz tak, jak chcesz. Ty tak lubisz, mietosic i ciamkac... . Porozumienie z toba to czarna magia. Tobie trzeba po prostu przytakiwac, ale... czy warto wowczas odwiedzac takiego bloga?
      Michnik jezdzac z Jaruzelskim po zachodzie i mowiac "Odpieprzcie sie od generala" na konferencjach prasowych do Polakow siedzacych na owych konferencjo-promocjach, chyba promowal owego autora ( Jaruzelskiego) , jak myslisz? Nie napisalam ze przesladowania promowal - domozdzaj sobie to, co chcesz. A musk to ty masz, nikt ci nie dorowna. Nie probowal przeciez Jaruzelski wydac ksiazki na zachodzie o tym jak podpisywal dymisje zydowskich kolegow, czyli pan M. nie promowal w danym momencie przesladowan i tresci o przesladowaniu Zydow. Promowal autora, ktory pisal o nim ( panu M) ach i och. Po co oni ze soba jezdzili? Z nudow czy w interesach? Na czyms obu panom zalezalo? Owa wzajemna obecnosc byla im potrzebna.
      Podetre sobie ta twoja zolta karta to i owo. Zaraz ja ci tu wlepie tuzin kartek za przekrecanie.

      Popapraniec Hitler... porownuje do twojego zachwytu nad moca przebaczania. Nad pieknoscia owego posuniecia i jak ktos nie majacy z chrzescijanstwem nic wspolnego jest bliski nauk Jezusa. Jakaz kwiecista laka zapachnialo. Jak czysto! Mowie tylko o tym, ze zachowywanie sie pana M, tó zachowywanie sie na styl ( probowalam sobie wyobrazic taka sytuacje) kiedy osobie wyrzadzajacej potworne krzywdy narodowi, z ktorego sie dana osoba wywodzi, stawiac pomniki, wchodzic z krzywdzicielem w relacje, robic interesy... Na co owi Zydzi ( Izraelici) tak upominaja swiat? Przypominaja mu o swoim cierpieniu, scigaja przestepcow, domagaja sie sadow nawet jezeli ta osoba ( zbrodniarz) stoi juz nad grobem? Po co to wszystko?
      Trzeba im mowic o sile przebaczania! Trzeba im pana M postawic za wzor!
      Pieprze to. I wiesz co? To ja tobie daje czerwona kartke za sensacyjne wkrecanie ludzi, niechec zrozumienia ich, przymanipulowywanie ich wypowiedziami...

      Usuń
    10. Ho, ho, ale mi nawciskałaś?! Nawet czerwona kartka, he, he. Czyżbym Ci na odcisk nadepnął tymi kartkami? A może zabrakło argumentów przeciw miłości bliźniego propagowanej w Nowym Testamencie?

      Mamy jeden incydent z polskimi dziennikarzami w telewizji francuskiej, dla francuskich telewidzów, którzy mało, że nie rozumieją po polsku, to tym bardziej nie mają pojęcia, o co w tej wojnie biega. A Ty mi każesz zachwycać się tymi dziennikarzynami. Mało, Jaruzel ma za osobę towarzyszącą Michnika i to jest ich PRYWATNA sprawa. Polski podatnik nie zapłacił ani grosza za wydanie tej książki, ani tym bardziej za jej promocję i zagraniczne tourne tych dwóch panów, natomiast na pewno zapłacił za „wycieczkę” dziennikarzy od siedmiu boleści.
      Mnie treść książki Jaruzela nie interesuje, w końcu każdy ma prawo pisać, co mu się żywnie podoba, ale widać w tej książce nie było niczego, co w Polsce mogłoby wywołać skandal. Ja takiego sobie nie przypominam. Jej dzisiaj w żadnej księgarni wysyłkowej nie znajdziesz, więc nie rozumiem, o co ta cała szarpanina z jej promocją na Zachodzie?

      Ja nie chcę, żebyś mi przytakiwała, daję Ci prawo do krytykowania nie tylko treści notki (choć to się rzadko kiedy zdarza) i jak i ostrej w tonie polemiki ze mną, o ile nie używasz obelg i niczego mi nie imputujesz. Tylko to jakoś tak słabo wychodzi, bo Tobie od razu ciśnienie się podnosi ;)) Tymczasem nie trzeba być Jezusem, aby uczciwie oceniać i przebaczać tam, gdzie to przebaczenie ma sens. Podam Ci klasyczny przykład przebaczania z sensem. Rozwiodłem się, rozstając się jednocześnie z córką na blisko dwie dekady. Była zbyt długo pod wpływem matki i o porozumieniu nie mogło być mowy. Nie miałem do niej pretensji, to ona miała zasadniejsze powody by je mieć w stosunku do mnie. I wyobraź sobie, że po tym czasie, przy pierwszym spotkaniu wszystko sobie wybaczyliśmy, choć żadne z nas nie było w spowiedzi, ani na mszy świętej, tym bardziej nie odwołując się do Biblii. Można sobie wybaczyć? Ano można, nawet straszne rzeczy, byle tylko to nie była hipokryzja i..., i nienawiść rasowa.
      Michnik przebaczył Jaruzelowi, widać ten drugi wyraził skruchę (tego nie wiem, ale powód musiał być niebłahy), ale nie zapominaj, że ten pierwszy nigdy nie oponował przeciw temu, aby Jaruzela sądownie rozliczyć. Ogarniasz takie rzeczy?

      Usuń
    11. " Czyżbym Ci na odcisk nadepnął tymi kartkami?"
      Strasznie, bo przy ich rozdawaniu nie chwytasz intencji wypowiedzi.

      "A Ty mi każesz zachwycać się tymi dziennikarzynami. "
      Ciekawe. Znajdz kiedy nakazuje ci sie zachwycac tymi dzienniakrzami? Nic z tych rzeczy. Oni dla mnie w owej dyskusji nie sa waznym elementem. Wazne jest co pan M. odpowiedzial. Powiedzmy sobie, ze na takiej promocji ksiazki znalazlabym sie ja ( tez niewazna i nieistotna persona) . Zadna ze mnie dziennikarka- zwykla czytelniczka i zdziwiona zdalabym pytanie: "Przepraszam bardzo. Panowie sa razem? Wedlug mnie to dziwna sytuacja. General podpisywal rozkazy, wiezil pana i pana kolegow... nacierpieliscie sie... General wtedy zachowal sie tak w innym momencie siak ", a uslyszalabym w zamian cos w stylu:
      "Odpieprz sie od generala" wypowiedziane z usmiechem i kurtuazja. Nie wiem, ktorzy dziennikarze byli obecni na promocji, ale zadali pytanie i mnie intrygujace. Zadali w takim ukladzie patania w "moim imieniu". Czy owe sytuacje ( ludzie po przeciwnych barakadach nagle we wspolnych promocjach) nie moga wprowadzaja elementu podwazenia zaufania do danego dziennikarza? Czy nie maja prawa pojawic sie pytania: "Co ten publicysta z tego ma?". A jezeli jest zdolny do takich zachowan - interesownych- to jak ufac obiektywizmowi jego publicystyki?
      Ogarniasz? Czy jeszcze trzeba bedzie tlumaczyc?

      Przebaczenie to przepiekna sprawa, ale musi nastapic moment pokajania sie strony , ktora zawinila. Nie wiem na ile pan J. dokonal takowego pokajania sie, widze po komentarzu, ze i ty tego nie wiesz, zas wszelkie jego (J) wypowiedzi i ksiazki sa tlumaczeniem wlasnych decyzji. On wyjasnia dlaczego tak, a nie inaczej postapil, czyli usprawiedliwia ciagle wlasne posuniecia. Nie wiem, moze dialoguje sam ze soba? Moze byc tez, ze sie na sprawie nie znam. Nie rozumiem jego wypowiedzi wlasciwie, oceniam bez wiekszej glebi lub tez nie spotkalam jego przyznania sie do win, gdzies mi to umknelo. Pan J., z tego co wiem, nie mowi jasno "bladzilem, przepraszam". On nawet na owym filmiku wypowiada cos w sensie "sukcesu" , kiedy idzie o zabitych podczas stanu wojennego. Bylo tylko 14 ofiar- prokuratura i obliczenia pokazaly, ze bylo tylko 14. Ja rozumiem to tak, ze to "sukces" iz nie bylo ich wiecej. Ok- niech bedzie, ze tak to wlasnie nalezy rozumiec, ale co to za osiagniecie, ze zabitych bylo niewielu(?) - skoro jednak byli... sa placzace po stracie rodziny. Tu nie ma : " Bardzo zaluje , ze nie udalo sie bez rozlewu krwi. Bardzo zaluje tych straconych istnien." Czyli nie wiemy na ile to przebaczenie to w ogole ma sens. I jeszcze jedno- zycze panu J wiecznego odpoczynku w spokoju i ramionach Boga ( mowiac po chrzescijansku)

      Usuń
    12. Druga czesc tego jak postrzegam sprawe.

      Tak na prawde, w glebi serca, nie mam nic do pana M. jego kolegowania sie z panem J. i wspolnych promocji ksiazek. Nic mi do tego, czy ktorys ktoremus przebaczyl. Ale ... trzeszczy mi w owej prasie to i owow. Budza sie watpliwosci i ... bywa, ze nie biore gazety, ktora ty na piedestal wystawiasz jako pieriodyku mowiacego prawde, cala prawde i tylko prawde. Sa tam ciekawe artykuly, nie przecze, ale ... nie na wszystkie patrze jak na wyznacznik prawdy.

      Poza tym. Twoje poszukiwanie prawdy. Uczulenie na hipokryzje... sledzenie jej u koscielnych hierarchow i na lonie kosciola, a taka naiwnosc dziecka przy komunistycznych politykach? Komunistycznych posunieciach, zmianie ustroju i oni tam wszystko czysto bez grama hipokryzji przeprowadzili?
      Co jest DeLu?
      To twoje bronienie stosunkow panow M i J naznaczonych, w twoim pojeciu, czystoscia przebaczenia. Niepojete. Z jednej strony wyostrzony zmysl weszenia hipokryzji ( w kierunku kosciola), z drugiej strony przytepiony zmysl doszukiwania sie jej u komunisto- socjalistow.

      Usuń
    13. A nie każesz mi się zachwycać tymi pseudodziennikarzami, gdy chcesz bym ich „pracę” nawet w tym komentarzu: „Zadali w takim układzie pytania w "moim imieniu" traktował poważnie”? Primo, nie wiesz jakie to były pytania, bo z filmiku się nie dowiesz, secundo, program był dla francuskich widzów a nie dla Ciebie, dosadniej – awantura miała być dla Francuzów, bo poza tą telewizją żadna inna tego nie transmitowała. Bez tego kontekstu widzisz, co widzisz i snujesz mi tu kolejne spiskowe teorie dziejów (a tak chciałem tego odniesienia uniknąć. Ty mi jednak nie pozwalasz).
      Znów przypomnę Ci wydarzenie z autopsji, które opisywałem chyba na początku września. Wydarzenie z kolejki do lekarza, gdzie krewki i upierdliwy klient (niczym te dziennikarzyny) przywołuje Hitlerka do zrobienia porządku w szpitalu. Nie wytrzymałem i dlatego w pełni rozumiem Michnika, bo nie wiemy czym pseudodziennikarze dręczyli Jaruzea (nawet jeśli przestępca, nie mieli tego prawa robić). Z filmiku tego się nie dowiesz, a więc przekaz jest w pełni, całkowicie zmanipulowany. I Ty wyciągasz z tego jakieś daleko idące wnioski. Nie obraź się za dosadność: tak jakby ktoś w Twoim towarzystwie pierdnął, a Ty próbujesz zgadnąć, co jadł na obiad i robisz wykład o szkodliwości jedzenia niedogotowanej fasoli.

      Ja pintolę, jedziesz zakrystią, że aż strach. Jakie pokalanie? Co z Ciebie za człowiek, który wymaga, gorzej – wymusza postawę pokalania?! Nie wystarczy Ci przyznanie się do podjęcia niewłaściwych, błędnych decyzji? Jeżeli bez tego nie umiesz przebaczyć, to Ty w ogóle nie potrafisz przebaczać, gdyż wtedy nie ma mowy o przebaczaniu – to jest poniżanie!!!
      A w gruncie rzeczy, co Cię obchodzi treść książki Jaruzela, skoro jej nie przeczytałaś? A nawet gdybyś przeczytała, masz prawo oceniać jej treść a nie decydować o godności czy jej braku autora książki. W końcu, jak sama (i inni) nie raz wypominałaś, nikt Cię do czytania nie zmusza. Tymczasem ni stąd ni z owąd wyjeżdżasz mi tu z ofiarami Stanu Wojennego. Tak się składa, że akurat Jaruzelowi nie udowodniono sprawczości (nawet nie on wydał rozkaz), choć bezsprzecznie jest odpowiedzialny za wprowadzenie tego stanu. Dziś w Polsce obowiązuje stan wyjątkowy na małym obszarze kraju. Jest już blisko dziesięć ofiar (w tym małe dzieci). Czy winą za te śmierci obarczysz Morawieckiego lub Dudę, skoro to efekt nadgorliwości Straży Granicznej?
      Ja tam nie życzę Jaruzelowi po śmierci niczego, skoro nawet za jego życia nie życzyłem mu niczego dobrego. Życzyć komuś spokoju po śmierci to czysta hipokryzja, z której wynika, że to Ty potrzebujesz spokoju sumienia na ziemskim padole: „óff, jaka ulga, że mu tak po katolicku życzyłam” (sic!)

      Piszesz: „bywa, że nie biorę gazety, którą ty na piedestał wystawiasz jako periodyku mówiącego prawdę”. Primo, to nie periodyk, to gazeta codzienna, secundo, nie ma w Polce żadnej innej gazety, która dorównywałaby jej standardom (nagminnie wygrywa procesy o zniesławienie i im podobne), tertio, aby ją oceniać, trzeba ją czytać, a nie opierać się na opinii zawistników, wreszcie quatro, i tej gazecie zdarzają się nieścisłości, więc wbrew Twojej opinii nie łykam wszystkich treści, jak ciepłe bułeczki. Trzeba mieć choć namiastkę obiektywności w sobie i nie mieć strachu przed prawdą, którą „Wyborcza” otwiera czytelnikom.

      Usuń
    14. "Ja pintolę, jedziesz zakrystią, że aż strach. Jakie pokalanie? Co z Ciebie za człowiek, który wymaga, gorzej – wymusza postawę pokalania. "

      Ty pintolisz ( ja pintole- sam sie przyznajesz) - pintolisz czyli mowisz trz po trzy- ja zas juz to wszystko tutaj pierd***. Jakie pokalanie ? Gdzie uzylam zwrotu "pokalanie". Uzywam zwrotu "pokajanie". nie chce byc dosadna, ale ... scyzoryk nie jeden w kieszeni mi sie otwiera podczas rozmow z toba. Ja zakrystia ty zjazd PZPR. Ponial? Moze takim jezykiem nalezy do ciebie gawaric? Komunikacja bedzie wowczas sprawniejsza.

      "Nie wystarczy Ci przyznanie się do podjęcia niewłaściwych, błędnych decyzji? Jeżeli bez tego nie umiesz przebaczyć, to Ty w ogóle nie potrafisz przebaczać, gdyż wtedy nie ma mowy o przebaczaniu – to jest poniżanie!!! "
      Nie, nie nie... panie z cicha pek. Wymamrotal pod nosem i czego chcesz kobieto? Toz przyznal sie do niewlasciwych decyzji. Tyle tylo, ze owe niewlasciwe decyzje i zamieszani w to ludzie ( Ludzie- rozumiesz) moga byc przyjeci jako efekt uboczny. Stalo sie i tyle! Trzeba o nich tez powiedziec.
      A tak to wiesz... no co oni chca? Jezeli sie przyzna i bedzie publicznie o tym mowil to jakiez to ponizenie! Fuj tak ponizac czlowieka! Powiedz to tym palowanym, polewanym woda, spiacym na pryczach w dawnych poniemieckich podobozach... Ludzie chca wiedziec czy on w tym wszystkim ludzi widzi/widzial, czy tylko decyzje.

      O jakiej tu ja godnosci nawijam ? To ty nia ciagle tracasz. To ty ciagle bredzisz o godnosci ( w owym ostatnim komentarzu non stop). Czyzby mezczyzna nie byl mezczyzna kiedy musi za cos przeprosic? Jakiz on wtedy ponizony i upokorzony? Ja na serio mam ciebie dosc!

      " Tak się składa, że akurat Jaruzelowi nie udowodniono sprawczości (nawet nie on wydał rozkaz), choć bezsprzecznie jest odpowiedzialny za wprowadzenie tego stanu."

      Wiesz co? Czytam o takich panach z podobnymi rozkazami. Caly problem, ze oni zabezpieczaja sie na ewentualnosc gdyby kiedys trzeba bylo znalezc odpowiedzialnego. Nie ma nikogo. Trudno im cokolwiek udowodnic. Znaja metody jak wydac rozkaz , ale zeby w sumie nie byl ci on wydany. Takie abra kadabra polityczna. Kiedy czytam Rozmowy norymberskie podobna sytuacja. Sprawy sie potoczyly chyba bez wydania rozkazow?! Oni nic nie wiedzieli, nigdzie nie maczali raczek... samo sie zrobilo. Trudno im cokolwiek zarzucic.

      Nie wiem czy to nadgorliwosc Strazy Granicznej. Dochodz - masz prawo. Nikt nie moze ci pwiedziec : "Na co to?". Szukaj prawdy, ale ... szukaj jej wszedzie- po obu stronach. Nasz tendencje do bielenia jednej, druga opluwasz. Z drugiej zas strony to normalna ludzka przypadlosc. Czlowiekiem jestes, wiec nic co ludzkie nie powinno byc ci obce- nawet momenty hipokryzji:))

      Problem w tym DeLu, ze: " po co tak szarpac J i M, juz po sprawie, nie wasz zas***y interes, no to sie w glowie nie miesci aby tak upokarzac i zmuszac do przeprosin czlowieka"- nieprawdaz? Nie mozna zas darowac niczego drugiej stronie- oj nie ujdzie im plazem to co robia:)) Nie mozna do tego dopuscic aby cokolwiek im uszlo i bylo im zapomniane. Rozpetali machine wiec ty bedziesz mieczem, ktory ich rozcwiartuje. Tamte sprawy zakonczmy bo nie taki byl diabel straszny jak go maluja... tutaj lejny ile wlezie:)
      Nie roznisz sie niczym od przeciwnikow.

      Tak potrzebuje spokoju na ziemskim padole. Potrzebne jest mi to jak powietrze do zycia. Mecza mnie doniesienia z granicy polsko- bialoruskiej. Nie wiem jak pomoc ludziom z dziecmi i z panujaca sytuacja pogodowa. Meczy mnie wiele spraw.

      Czytasz ta wyborcza, taka madra, obniektywna, jedyna prawdziwa, a jakos pomimo czytania gubisz sie w wypowiedziach.

      Usuń
    15. Wracamy do początku, bo znów nabałaganiłaś.

      W moich rodzinnych stronach określnie „ja pintolę” znaczyło tyle, co kompletne zaskoczenie z totalnym pomieszaniem. Taką była moja reakcja na Twój komentarz, czy też jego fragment.

      Pokajanie to pokuta, pokalanie to kogoś zhańbić, więc wiem o czym piszę: uważasz że trzeba się uznać za zhańbionego aby uzyskać Twoje przebaczenie, bez względu na to czy się pokajało, czy nie. Innymi słowy nie wystarczy powiedzieć mea culpa, trzeba uznać, że jest się niepoprawnym grzesznikiem (to cecha katolicyzmu). PZPR zostaw w spokoju, ja się na tym nie znałem.

      Nigdzie nie napisałem, że „stało się i tyle”. Znów zmyślasz. Oczywiście, że ciągłe poniżanie się przed opinią publiczną jest niedorzeczne, wystarczy, że poniżali go inni. Niemal każdego dnia i każdej nocy. Nie chroniły go kordony policji razem z prywatną ochroną jak Kaczyńskiego. Internowani i poszkodowani w wyniku wprowadzenia Stanu wojennego, w większości otrzymali wysokie odszkodowanie od państwa. Wiedziałaś o tym? A Ty byś go widziała w klasztorze leżącego plackiem na gołej posadzce w pokucie... To takie chrześcijańskie.

      Ładne to: „To ty ciągle bredzisz o godności” i się powtórzę, jakże to po katolicku. Otóż są dwa rodzaje godności. Jedna taka przynależna każdemu człowiekowi, i druga, przynależna tylko katolikom (będę o tym pisał). A teraz tp, czyli cytat: „Jednakże, choć był on mniejszym złem [stan wojenny – dopisek mój], stanowił wielki wstrząs, przyniósł różne bolesne i dokuczliwe dla społeczeństwa konsekwencje. Mam tego gorzką świadomość. Wszystkich, których spotkała jakaś niesprawiedliwość i krzywda wciąż przepraszam. Czynię to raz jeszcze” – zgadnij kto to powiedział? A jak zgadniesz, ufam, że będzie Ci bardziej niż łyso... Gdybyś miała trudności:
      https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/574702,general-jaruzelski-kolejny-raz-przeprasza-za-stan-wojenny-ale-dzis-uczynilby-to-samo.html

      Ja z kolei czytam arcybiskupów, którzy uciekają przed odpowiedzialnością nie tylko za pedofilów ale i za kryzys w polskim Kościele katolickim. Wojsko jest tak samo zhierarchizowane jak nasz święty Kościół. Jest w tym pewien sens. Wyobrażasz sobie, że za czyn pedofilski jakiegoś zakonnika odpowiada bezpośrednio papież? Choć akurat w przypadku JP II można takie wnioski wysnuć, ale on i tak pozostaje poza wszelkimi podejrzeniami. A Jaruzelskiego chciałabyś na szafot...

      Nie mogę wyjść z podziwu, gdy czytam: „już po sprawie, nie wasz zas***y interes, no to się w głowie nie mieści aby tak upokarzać i zmuszać do przeprosin człowieka"- nieprawdaż?” Ano nieprawdaż w kontekście tego ile razy Jaruzel przepraszał. Kanalią jest pani Gargas z TVP, która nawet nieboszczykowi nie chce dać spokoju. Nie wystarczyło jej, że po przemianach ustrojowych życie Jaruzela było piekłem aż do śmierci. Aha, zapomniałem, ona też jest katoliczką...

      Weź, wykup sobie „Wyborczą” (niecałe cztery euro miesięcznie, to nie majątek, a ile każdego dnia do poczytania, nie tylko o polityce) a będziesz tak samo mądra jak ja ;)) i tok Twoich myśli będzie już spójny i w pełni obiektywny.

      Usuń
    16. W twoich rodzinnych stronach mowi sie tak , a w innych stronach tak sie nie mowi. Mow zrozumialym dla golu jezykiem.
      "Pokalanie", "pokajanie" tak odlegle znaczenia, nawet po slasku, ze przestan az tak rozsadzac rozumienie owych slow. Ja nawet slowkiem o jakims pohanbieniu nie pisnelam. O pokajaniu mowilam.

      Po twojemu mowiac pokajanie to pokuta- gdzie pokuta to pohanbienie? I jak tu z toba gadac? Mi sie juz nawet nie chce tego tlumaczyc, bo zabrniemy na dziewicze pola myslowe:)) I bedzie rozkosznie tak pohasac sobie po tych lakach i oddalic sie potwornie od tematu naszej rozmowy.
      PZPR, ty sie a tym nie znasz? Wyobraz sobie, ze jak sie zacietrzewisz to pokazujesz, ze sie znasz. Ja mysle, ze twoje pokolenie tak mialo. Nie znalo innej ideologii jak chrzescijanska i socjalistyczna- komunistyczna i na ktorejs z nich bazowalo. Dla mnie czasami bardziej tacasz PZPR niz chrzescijanstwem.
      Choc ty chcesz udowodnic, ze masz gleboko zakorzeniony chrystianocentryzm i jestes jego wielkim znafcom. Ale w dyskusjach ( w tym co lubisz) blizej ci do dawnej wyznawanej przez panstwej ideologii. :)

      Chcesz postawic JPII przed sadem? Obal kosciol. Przeciez nie chce J. na szafot. Nie zyje gosc co mi z jego szafotu... ales sie naszukal zdan o jego pokajaniu sie:) Ufff... gdzies tam powiedzial cos...
      No to ilez razy Jaruzel przepraszal? Bo mowisz ze tyle razy przepraszal tzn ile? Komkretnie.

      Jak myslisz gdyby Jaruzel wyemigrowal do Rosji- mial przeciez kontakty, mogl, to mialby lepsze zycie? Nie byloby to piekielne zycie? Dlaczegoz nie wyemigrowal? Towarzysze go nie chcieli? Przeciez on ideologicznie byl z nimi zbratany- braterstwo dusz.
      Jezeli po wyborczej moj tok mysli bedzie tak spojny jak twoj ... to slabo widze nasze dogadywanie sie.

      Usuń
    17. Odniosłem język śląski do określenia „ja pintolę”. Wyrażenia „pokajanie – pokalanie” mają swoją polską definicję w słownikach. Jeżeli więc obstajesz przy pokajaniu, to mówisz o pokucie. Ale skoro na kimś wymuszasz pokutę to znaczy, że chcesz go zhańbić. Prostytutkom kazano jako pokutę golić głowy (opornym siłą golono), aby je publicznie zhańbić. Tak to działa...
      Jeśli spowiednik nakaże Ci w pokucie iść na pielgrzymkę do Częstochowy, to tylko po to abyś poczuła swoją marność nad marnościami – czyli Cię poniża.

      Piszesz: „twoje pokolenie tak miało. Nie znało innej ideologii jak chrześcijańska i socjalistyczna- komunistyczna i na którejś z nich bazowało” – ciekawa teza. Owszem, w młodości siłą wmuszono we mnie katolicyzm, później tak samo chciano we mnie wcisnąć socjalizm, i popatrz – zostałem liberałem ateistą ;)) A podobno takich idei nie znałem?

      Już JP II się zmarło, więc jedyny sąd jaki go czeka to sąd ostateczny, a to już nie moja działka :D Dziś to ja go mogę najwyżej osądzać. To mój prywatny osąd, ale zapewniam, nie ma w nim pozytywów. Wprawdzie w 1999 raz przeprosił „Przepraszamy za historyczne grzechy, których dopuścili się katolicy”, ale przeprasza za katolików (tak jakby on katolikiem nie był), a o współczesnych grzechach już nie wspomniał. I widzisz, taki Jaruzel przepraszał, co chwila, i gdyby to było li tylko dziesięć razy i tak bije na głowę JP II, a ofiary katolicyzmu idą w miliony.

      Dlaczego nie emigrował do Rosji? Ja nie jestem jego adwokatem – sama go zapytaj, jak go spotkasz w niebie :))

      Usuń
  3. Ho, ho... Bardzo to ciekawe! Rada Warszawy pomaga pisiorskiemu rządowi przykryć problem inflacji. Kiedyż i jak oni się dogadali?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich symbioza ma szczególny charakter. Coś na zasadzie: kto się czubi ten się lubi.

      Usuń
  4. Witam
    Jak się dogadują sitwy? Prosto, czyli politycznie. Dlaczego na pomniku W. Korfantego w Warszawie nie ukazał się napis "śląski"? Pytanie, czy wiadomo kim był Wojciech Korfanty i kto nalegał, żeby taki pomnik stanął w stolicy Polski? Każda nacja chce upamiętnić swojego ziomka tak, jak na to zasłużył. Dmowski był tym dla Polaków, kim dla niektórych Ślązaków Korfanty nie był. Jest to oczywistą oczywistością-chodzi li tylko o obowiązki. Dla Polaków są polskie.... . Pomnika J. Marchlewskiego, czy Dzierżyńskiego na razie nie ma, ale co tam prezydentowi w głowie się lęgnie?
    ZAREMBA

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa, kto wymyśli nazwę, która przez wszystkich będzie akceptowana, chyba nie ma takiej...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie sądzę aby wszyscy ją zaakceptowali. Tylko, że w przypadku ronda Praw Kobiet nie bardzo jest się do czego przyczepić.

      Usuń
    2. To nasze zdanie, ale już widzę te dyskusje...

      Usuń
  6. mimo żem warszawiak, to nazwę "Rondo Dmowskiego" znam od dość niedawna, przez jakiś czas myliła mi się z "Rondo Daszyńskiego", myślałem, że o to właśnie chodzi, a na omawiane skrzyżowanie od dawna dla mnie było "Rondem Centrum", tak to funkcjonowało i funkcjonuje w moim szerokim otoczeniu i nie tylko, dopiero od czasu nazi-parad jakoś mi się to na nowo układa w głowie, bo w tym miejscu właśnie (brunatne) lewactwo ma punkt zbiórki do swoich rozrób w święto narodowe...
    postaci Dmowskiego rozkminiać mi się nie chce, a co do ewentualnej zmiany oficjalnej nazwy, to chyba najbardziej neutralne byłoby to "Rondo Centrum", jest najbardziej common i prawie każdy, do tego niekoniecznie warszawiak wie, o co chodzi, konweniuje też z nazwą stacji metra tuż obok...
    za to "Rondo Praw Kobiet" nie bardzo mi pasuje, bo jest to jakaś fikcja, gdyż praw kobiet, takich jak powinno być nie ma, a od czasu rządów neokomunistów w Polsce nie ma ich jeszcze bardziej...
    ...
    ja w ogóle słabo przyswajam te fikuśne rozbudowane nazwy ulic i placów, na przykład ktoś mi kiedyś mówi "Rondo Zesłańców Syberyjskich", to ja się pytam gdzie to jest, to on mi mówi "tam jak Zachodnia /chodzi o dworzec/, jak tunel na Wolę", więc odpowiadam: "to mów pan po ludzku, nie było tak od razu?", LOL...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla przypomnienia historii, należałoby wspomnieć, że przy tymże Rondzie Dmowskiego stała "Czapka Generalska".
      ZAREMBA

      Usuń
    2. Inne propozycje zmian.
      Narodowcy.
      Warszawa. Sejm.
      Sala im. Geremka, ma być zastąpiona im. Romana Dmowskiego.
      W 99 rocznicę zabójstwa prezydenta G. M. grupa nacjonalistów proponuje nazwać skwer przed Zachętą imieniem Eligliusza Niewiadomskiego.
      Kim był Narutowicz, Niewiadomski, Geremek? Czym jest Zachęta? Co to jest skwer?
      ZAREMBA

      Usuń
    3. Piotrze, prawa kobiet to nie jest fikcja – one są, a raczej jakie powinny być – to osobna sprawa.

      Zmiany nazw ulic i placów to już zaczyna być śmieszne. Bo ja rozumiem niechęć do takich nazw jak ulica Bieruta, Lenina, Armii Czerwonej, itp., ale dlaczego nikogo nie ruszaj inne, kontrowersyjne postacie (mam na myśli Dmowskiego i jemu podobnych)?

      Usuń
    4. No przecież właśnie ruszył kogoś Dmowski.

      Usuń
    5. Dlaczego dopiero po ćwierć wieku? Sam Ci odpowiem, bo Polacy mają gdzieś (by nie napisać dosadniej) współczesną historię Polski, przy której majstruje IPN

      Usuń
    6. A mnie się tak wydaje, że tego Dmowskiego to tak trochę przez przypadek w czasie marszu dot. praw kobiet przykryto transparentem " z prawami kobiet", a że się to marszującym spodobało, to czemu nie. :)
      I tak "z happeningu" zrobiła się sprawa ciężko polityczna. Wszak obrażono uczucia patriotyczne "prawdziwych patriotów". I to przez kogo? Jakieś chuligańskie, lewackie, pozbawione moralności hordy ludzi upadłych... Bo tego typu (może nie dosłowne) określenia dało się słyszeć "z prawej strony".

      Przecież gdyby ktoś tak naprawdę chciał zmienić tę nazwę, to nie zaczynał by od hucpy, ale od zawiązania grupy inicjatywnej, opracował by jakiś wniosek do władz miasta, może zaproponował miejscowym jakieś referendum w tej sprawie itd.
      Nie bardzo umiem sobie wyobrazić, że strajkujący przeważnie młodzi ludzi, aż tak bardzo się tym Dmowskim jarali, skoro przyszli spraw kobiet bronić.

      Usuń
    7. Propozycje zmian nazwy są już we wszystkich miastach. Nie tylko ronda, ale i ulice, mosty i parki. Wszystko jest uzależnione od kasy z Unii, jeżeli wpłynie bezpośrednio do gmin, to prace remontowo-budowlane pójdą, jak z bicza trzask....
      To się kobietom po prostu należy!
      Problemem ekologicznym w Warszawie jest Dąb Niepodległości Romana Dmowskiego, co zrobić z uzyskanej tarcicy? Propozycje są nieraz kontrowersyjne, od deptaka do ozdobnych sławojek na Rondzie w Cetrum i przed Ratuszem. Kto wie, czy tarcica z dębu nie stanie się główną atrakcją licytacji pana Owsiaka. Wreszcie coś się ruszyło w sprawie Praw Kobiet, bo będą nowe fundusze dla sprzątających pań tych przybytków.
      ZAREMBA
      ZAREMBA

      Usuń
  7. Dmowski jest hołubiony przez quasi faszystów w Polsce, właśnie dlatego, że Mussolini i Hitler byli jego wzorcami zachowania, polityki, eksterminacji wreszcie. Za takie poglądy pan D. już dawno jest na śmietniku historii, a tu kark Z. się o niego upomina.

    OdpowiedzUsuń
  8. Inwektywy...
    kogo rusza Dmowski? Jest odpowiedź. No, do tego poziomu to się nie zniżę.
    ZAREMBA

    OdpowiedzUsuń
  9. Pod choinkę mam obiecaną "Historię bez cenzury", ale że jest tego wiele tomów nie wiem, czy Dzieciątko trafi akurat na okres międzywojenny. Podobno napisana jest (ta historia) językiem przystępnym i dowcipnym, więc chyba ten okres autor pominął ;)
    Kto kocha Dmowskiego każdy widzi i to jest jego dorobek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz koniecznie mi zrecenzować mi tę książkę. Może się skuszę ;) Wiesz, ze mnie marny ale na wesoło, dlaczego nie.
      Co do Dmowskiego trudno Ci racji nie przyznać ;)

      Usuń
  10. Dorobkiem m.in. Dmowskiego była niepodległa Polska. Chociaż do 1926 roku. Niepodległość kocha każdy wolnościowiec- czy z prawej, czy z lewej strony. Chyba, że ma mentalność niewolnika. Z chwilą kiedy Piłsudski oddał Anglikom drukowanie pieniędzy dla Polaków i zaczęto rozdawać majątek obcemu kapitałowi ta wolność zaczęła się kurczyć.
    Obojętnie kto kogo kochał, miłość była krótka i namiętna, a jak ta idylla się skończyła? Urodziło się wspaniałe pokolenie! W większości patrioci! To był dorobek!
    Też jestem ciekaw, jak okres okupacji możnaby opisać przystępnie i dowcipnie, może autor też pominął? Natomiast w baraku PRL i PRL-bis, to już będą prawdziwe fajewerki( właśnie - stan wojenny)
    W sumie, nie za dużo czasu na dowcipy?
    ZAREMBA

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie bardzo kojarzę tego Dmowskiego, ale skoro uważa, że nawet jeśli Żydzi byliby lepsi od nas, to i tak trzeba się ich pozbyć, to czy nie świadczy to też o jego pragnieniu wywyższenia się pomniejszając innych? Coś w stylu ,,jeśli nie mogę ich prześcignąć, to muszę ich zniszczyć, żeby nikt nie był lepszy od Polaków"? Poza tym, współczesny rząd bardzo pasuje do przytoczonych tu poglądów tego pana- myślę, że utożsamiają się z jego słowami i dlatego po części go bronią. Przecież to kobiety są be, głupie i w ogóle : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, antysemityzm Dmowskiego da się w jakimś stopni porównać z obroną patriarchatu, choć tu trzeba odrobiny abstrakcyjnej wyobraźni ;)

      Usuń