środa, 28 października 2020

Stan kościelny

 

  Jarosław Kaczyński ogłosił stan kościelny na wór stanu wojennego, choć mnie to przypomina bardziej działanie W. Gomułki w 1968 roku, który apelował do klasy robotniczej, aby pomogła mu zwalczyć młodych wandali, zaplutych karłów zachodniego imperializmu. Jak zwykle, bez żadnego trybu. Wicepremier, który ma pod sobą wszystkie resorty siłowe nawołuje do pospolitego ruszenia, co oczywiście radykalni fundamentaliści, narodowcy, nacjonaliści i kibole przyjmują z wdzięcznością, gotowi przelać krew w obronie świątyń, bo przecież nie wiary katolickiej. Notka będzie nietypowa, ale wydaje mi się, że najbardziej obrazowa.


Wybrane opinie:
- „Jako rzymski – katolik najuprzejmiej proszę wszystkich zainteresowanych obroną Kościoła i wzywających do takowej, aby mnie nie bronić. Myślę, że Kościoła też nie musicie bronić”
1;
- „Oświadczam że nie potrzebuję obrony przed ludźmi o innych poglądach niż moje. Dalej uważam że są moimi braćmi i siostrami”
2;
- „Poszło za daleko, nie da się już tego przemilczeć. Politycy - trzymajcie się z dala od kościołów. To przed wami trzeba ich bronić, a nie przed rozjuszonym przez was tłumem”
3;
- „Proszę o nie ochranianie mojego kościoła. Jestem za przywróceniem świeckiego państwa”
4;
- „Jeśli ONR i straż narodowa mają bronić mojego Kościoła, to coraz mniej będzie w nim miejsca, myślę nie tylko dla mnie. Oczekuję jasnej deklaracji biskupów!”
5;
- „To moja deklaracja na słowa prezesa PiS. Oświadczam że nie potrzebuję obrony przed ludźmi o innych poglądach niż moje. Dalej uważam że są moimi braćmi i siostrami”
6;
- „Jarosław Kaczyński ogłosił "stan kościelny". Mam nadzieję, że polski Episkopat nie padnie na kolana z wdzięczności za militarną ochronę ze strony pseudokatolików, tylko pozwoli Nam jako wspólnocie wiernych - duchownym i świeckim - zmierzyć się z obecną sytuacja bez rozpoczęcia krucjaty przeciwko Polkom i Polakom”
7;
- „Kościół nie potrzebuje żadnej partii politycznej, aby go broniła!!! Łapy precz też od Kościoła…”
8.

  Kto zgadnie, nie zaglądając w przypisy, czyje to słowa? Ja przyznam, że jestem pod wrażeniem. Pozytywnym wrażeniem, które mąci niestety zupełna cisza ze strony hierarchów. Bo jeśli już coś mówią, to raczej przytakują satrapie Kaczyńskiemu. Niemniej, jak to w życiu bywa, nie ma łyżki dziegciu w beczce miodu. Bo ja retorycznie zapytam autorów tych słów, gdzieście to byli, gdy ten karzełek nakręcał spiralę nienawiści? Dziś pan Adam Szustak OP krzyczy: „Ja też nienawidzę TEGO Kościoła. Tego, który stał się absolutnie ladacznicą polityczną”9. Gdzie byłeś piewco chrześcijańskich zasad moralnych, gdy ten Twój Kościół stawał się „ladacznicą polityczną”? W końcu jesteś jednym z tych, którzy ten Kościół tworzyli i tworzą. Nie tak dawno zapowiadałeś, że zrzucasz habit. Oczywiście tylko do prania, bo wybierasz się w podróż misyjną dookoła świata10. A przecież tu, w rodzinnym kraju, zostawiasz totalny bajzel, burdel ladacznic politycznych, którym też trzeba wyprać habity.

  PS. Wydaje mi się, że mój osobisty komentarz do słów J. Kaczyńskiego jest tu całkowicie zbyteczny, bo mojej opinii na ten temat pewnie nie muszę nikomu wyjaśniać.

 

Przypisy:
1 – Ks. Adam Błyszcz CR;
2 – Ks. Mateusz Lipnicki;
3 – Paweł Rakowski SJ;
4 – pastor Roman Pracki;
5 – Maciej Biskup OP;
6 – Tomasz Dostatni OP;
7 – Jacek Prusak SJ:
8 – Mateusz Grzelczak OP;
9 – https://deon.pl/wiara/szustak-op-o-protestach-ci-ludzie-maja-dosc-kosciola-ktory-przestal-byc-ewangeliczny-ja-tez,1036720
10 – https://deon.pl/po-godzinach/ludzie-i-inspiracje/adam-szustak-op-zrzucam-habit-wideo,397469
* – bez numeracji: całość za: https://deon.pl/kosciol/kaczynski-wzywa-do-obrony-kosciolow-ksieza-odpowiadaja-nie-robcie-tego,1036912 gdzie można przeczytać pełne wypowiedzi cytowanych

 

52 komentarze:

  1. Jedno trzeba Szustakowi przyznać bezdyskusyjnie. Polski KRK jest ladacznicą polityczną. Szustak jako działający w nim alfons w końcu wie, o czym i co pisze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jest w tym coś na rzeczy. Wydaje mi się jednak, że to jest tak, iż najgłośniej oburza się tym gronie, ktoś, kto był mierny, bierny, ale WIERNY. To krótka charakterystyka Szustaka. Bez wątpienia malały mu „łapki do góry” na YouTube, a to jest człowiek, który ma straszne parcie na szkło.

      Usuń
  2. JK w sumie żałosny, ale niczym nie zaskoczył. Zrobił to, co zawsze: to ONI są winni! O dziwo, Tuskowi odpuścił ;) Ale nie nam. Podobno w stronę stolicy jadą czołgi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno w centrum Warszawy wylądowali uzbrojeni kosmici.

      Usuń
    2. Attyla, są zdjęcia z S17 na fb, ale może jadą do naprawy?

      Usuń
    3. Szarabajko, jest już oficjalne dementi. To nie były czołgi, to był jeden czołg. I nie jechał do stolicy, ale na złomowisko. Taki jest stan naszej armii ;)))
      Piękne hasło trafiłem: „Naślijcie na nas wojsko, zadzwonimy po koleżanki”...

      Usuń
    4. Potwierdzam.
      Jesteśmy.
      Macie dowód.
      https://www.youtube.com/watch?v=KmZOgwnwLSA

      Usuń
    5. No ładnie, Delatorze. Zostaliśmy pozbawieni broni pancernej. Tylko czy nie ujawniłeś przypadkiem ścisłej tajemnicy państwowej o znaczeniu strategicznym? Na to są chyba jeszcze jakieś paragrafy.

      "Kiedy przyjdą podpalić dom
      - masoni, cykliści, złe moce...
      Kiedy rzucą bezbożny grom...
      - Ty się nie bój!
      -Weź kropidło i procę!!!
      Nawet Dawid to umiał!... Choć... hmmm... Żyd...
      Kropniesz... Trafisz... Toż im będzie wstyd!

      Usuń
    6. Janie Krystianie, za ten komentarz masz lajka

      Usuń
    7. https://www.facebook.com/100000814555188/videos/3372337382803380/?__xts__[0]=68.ARCGo_UJroT4TPOpJvPf0-aHkatb48GGdk8bxAU2P_SeFJ0CYDFtvj5mvYo-o9JzDfcfUrxwnpC4-tVfNlSH9OUAszHz1Gq6HOjyhTUiBLHvlUiPTmyKy1EQE_bi5fHlKNpgnjDplrjg1Hm7fwQi6iB-acUEQzMHo21lKy2oXUBGHce94o6e7Ggrpfsh6GZEXNso5S1UjmVQxFZwkSBandVSAg_v_KPXdyhwSkVRVCq4TcwWcHxHpg8J-6ctEecgztjBcLbPnLTqDpF17an0O5VQLSbZ9pDeG4I4DRY5gm0SgIhsqHw8g_yqQN1vMKSFKjmZAh3J0jpD6cGG0GzVo1w-zqJy5uZBAg&__tn__=CH-R

      Usuń
    8. Mieszkałem w gminie, gdzie mieściła się duża jednostka wojskowa. Gdybym miał panikować przy każdym wyjeździe sprzętu i wojska, na przykład na ćwiczenia (często odbywają się jesienią), nie miałby kto tworzyć tego bloga. Miałbym wygodną celę w psychiatryku i kaftan bezpieczeństwa na sobie ;)))
      Zresztą, na tym pociągu nie widać żadnych transparentów, które dowodziłyby, że jadą odbić Warszawę. Chyba nawet żadnej flagi nie zauważyłem...

      Usuń
    9. Delu, ja nie napisałam, że jadą odbić Warszawę, tylko, że jadą w tamtym kierunku. Jadą? Jadą. I to nie jeden. Słabe to Twoje dementi ;) Ty i Attyla od kosmitów powinniście mnie przeprosić.

      Usuń
    10. To nie moje dementi, ja je znalazłem na portalu wPolitce.pl ;) A na prezentowanej fotce nie był pociąg z czołgami, a jeden. Czołg, nie pociąg.

      Usuń
    11. Wierzysz bardziej wPolityce, niż mnie? No tak, baba, to głupia i do tego plotkara. Ja bym jednak przeprosiła ;)

      Usuń
    12. Jeśli chodzi o ścisłość, to ja hołduję zasadzie „ograniczonego zaufania”. Do wszystkich, nawet do siebie ;))
      Zaś co do wiary, jak wiesz, jestem niewierzący :D
      Ale spokojnie, lubię ludzi, więc ten sceptyzm nie ma znaczenia.

      Usuń
    13. Zrobię to, szarbabajko, na pewno zrobię. Najchętnierj 31 lutego najbliższego roku. W Berdyczowie. Błogosławieni cierpliwi... I nie ja jestem "od kosmitów" lecz Tuskub Marsjanin, od którego masz dowód w postaci filmu będącego dowodem nie gorszym od Twojego... Nie jestem też od "kosmicznych" bzdur.

      Usuń
  3. Zawsze , od samego początku kościół szedł pod rękę, w czułych objęciach, z rządzącymi. To nic a nic nowego. Wyjątkiem w Polsce były czasy PRL, no ale wtedy przynajmniej zachowywali się wobec swego laikatu porządnie. Nie mam nic wspólnego z tą instytucją. W kościele to bywam głównie wtedy gdy go zwiedzam lub jest jakiś ciekawy koncert organowy. Muszę pamiętać by zarządzić (póki jeszcze jako tako funkcjonuję), że mój pochówek ma być świecki (tak jak był mojego męża) i od razu wskażę co mają zagrać i w czyim wykonaniu gdy już będę sproszkowana. Skłaniam się ku utworowi "Benedictus" Jenkinsa w wykonaniu Stjepana Hausera. Pojemniczek też sobie wybiorę zawczasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co masz na myśli pisząc „od początku”, ale prawdą jest, że Kościół szedła pod rękę z prawicowymi rządami. Lewicowe i liberalne rządy tolerowały obecność Kościoła w przestrzeni publicznej, bo miał wielki wpływ na społeczeństwo. Na szczęście ten wpływ się dziś zmienia.

      Błagam, nie myśl o śmierci. Myśl pozytywnie ;)

      Usuń
  4. pastor to chyba trochę inna bajka, on jest z bardziej przytomnego kościoła...
    znaczy trochę bardziej przytomnego, nie twierdzę wcale, że całkiem :)
    a co znaczą te skróty przy nazwiskach?... bo chyba się boję tworzyć hipotezy...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skróty zakonów. Pełną listę z objaśnieniem znajdziesz tu:
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Skr%C3%B3ty_zakonne_(zakony_m%C4%99skie)

      Wiem, że pastor to inna, choć tylko odrobinę, bajka. Ale skoro się wypowiedział w tym temacie...

      Usuń
    2. oż bulwa, ale tego jest!... i jakie zabawne nazwy niektóre :)
      ...
      okay, się wypowiedział, niemniej jednak kościoły protestanckie mają inną pozycję, nie uzurpują sobie władzy w Polsce, więc nie stanowią takiego problemu, jak rz-kat., ale niech już będzie...
      a tak przy okazji znalazłem w Wiki naprawdę sensowny kościół (chrześcijański) w temacie podejścia do terminacji ciąży: Amerykański Kościół Episkopalny, który /cytuję/: "popiera legalną aborcję i prawo kobiet do decydowania o dokonaniu aborcji"...

      Usuń
    3. Nie wiem, czy zauważyłeś, to jest lista zakonów męskich. Drugie tyle stanowią zakony żeńskie ;) Te popularne i duże jeszcze od biedy można zapamiętać, ale wszystkie?!

      Gdybym był wierzący, może zapisałbym się do tego Kościoła. Choć z drugiej strony, jako facetowi, aborcja mi nie grozi...

      Usuń
    4. widziałem, widziałem, znalazłem nawet Urszulanki, chodziłem do nich do przedszkola i przez jakieś dwa lata kombinowałem codziennie, jak uniknąć kubka gorącego mleka i jak przetrwać ponad pół godziny recytowania zestawu dziwnych formułek, chodziło o to, aby nie być w zasięgu wzroku "siostry" [RODO], żeby nie klęczeć, tylko przyjąć jakąś wygodniejszą pozycję, np. "siad japoński" :)
      ...
      w Polsce chyba nierejestrowany, nie znalazłem na liście, ale szukałem na szybkiego, więc pogugluj już sam, jak chcesz, bo mnie jako niezainteresowanemu byciem w żadnym kościele za bardzo nie chciało się szperać...

      Usuń
    5. Chyba żartujesz, mam zgłębiać wiedzę na temat jakiegoś mało znaczącego Kościoła, w dodatku "amerykańskiego" w nazwie? ;)

      Usuń
  5. Mam na myśli początki tej instytucji w Europie.
    Ależ myślę pozytywnie- już byłam jedną nogą na tamtym świecie (miałam wtedy 24 lata) nie bolało;) Ja tylko bym chciała by mi się udało tak jak mojemu mężowi- we śnie, bez żadnych wcześniejszych symptomów. Co w tym widzisz nie pozytywnego? Ja jestem realistką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepozytywne jest myślenie o tym, co z Tobą zrobią po śmierci i się zabezpieczać, przed działaniem niezgodnym z Twoim życzeniem. Anabell, jeśli nie wierzysz w bajki o życiu po życiu, zastanów się jakie to ma znaczenie dla Ciebie po śmierci? Wiesz, sam zastrzegłem rodzinie i znajomym, co chcę żeby się stało, ale urny na prochy nie będę kupował. Moja babcia tak była tym zafrasowana, że za życia wykupiła sobie miejsce na cmentarzu i dała zadatek na trumnę. A rencinę to ci on miała marniutką, oj marniutką.

      Usuń
    2. No wiesz, one są w różnych kolorkach, a ja nie wszystkie kolorki toleruję;))))Wyobraź sobie, że ja mam 8 miejsc urnowych w Warszawie a tu 3. I wcale nie wynikło to z zapobiegliwości.

      Usuń
    3. Rozumiem. Lokata kapitału na życie po życiu ;)))

      Usuń
    4. No właśnie- nigdy nie wiadomo co tak naprawdę dzieje się "potem";))))

      Usuń
  6. „Kościół nie potrzebuje żadnej partii politycznej, aby go broniła!!! Łapy precz też od Kościoła… To zdanie bardzo mi się podoba. Można pójść nawet dalej i powiedzieć ,że kościół mnie potrzebuje nikogo do obrony wszak Bóg go obroni....można jeszcze dalej... jeszcze dalej i dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ktoś jest głęboko i prawdziwie wierzący, to na tym polega wiara. Pełne zaufanie do woli Boga.

      Usuń
  7. Napisał pan ,że nie jest wierzący -skąd więc zainteresowanie kościołem ? Ratunku potrzebują czerwone latanie w Amsterdamie,Brukselskie ulice prostytutek padają. W Niemczech splajtował największy dom publiczny a Pan o kościele . Europejskie wartości znikają z ulic a pan o kościele ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mnie ta insynuacja obraża. Skąd pomysł, że jako niewierzący powinienem się interesować burdelami i prostytutkami? W kościele ksiądz na ambonie zasugerował?

      Na szczęście mnie trudno obrazić, więc przejdę obok tej insynuacji z lekka sarkastycznym wzruszeniem ramion. I nie będę się spowiadał wierzącemu, nawet uświęconemu spowiednikowi, skąd to zainteresowanie. Uchylę tylko rąbka tajemnicy – byłem prawdziwie wierzącym pół swego długiego życia. Wystarczy. Może nie tyle uzasadnienia, co samej wiary. Człowiek w pewnym wieku mądrzeje.

      Usuń
  8. Nie miałam na myśli obrażania. Ot temat ważny przecież, istotny o padaniu ważnej gałęzi gospodarki narodowej a kościoły, dochodu nie przynoszą, jak twierdzą komuniści i pochodni. Mój matematyk twierdził, że jeśli on by miał nadawać ludziom oceny to z jego matematycznego podejścia większość, zdecydowana większość to imbecyle. To w kontekście Pana przypuszczenia, ze z wiekiem się mądrzeje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz drobny sarkazm: na Twoim miejscu zmieniłbym matematyka. Nie każdy musi być Einsteinem, a tą wypowiedzią sam stroi się w piórka imbecyla, który chce wartościować innych.

      Chcesz mi powiedzieć, że burdele, jak Kościół to ważna gałęź gospodarki narodowej? Zarówno jedno i drugie ma korzenne daleko głębsze niż komunizm i pochodne.

      Usuń
    2. Nie- chciałam powiedzieć, ze nie każdy musi się znać na wszystkim a jeśli się nie zna to po co się wypowiadać. Temat najstarszego zawodu jest mi bliski a jeśli w czymś się czuję mocna...itd...

      Usuń
    3. Akurat na religii znam się dobrze, śmiem twierdzić, że lepiej niż niejeden katolik. Nawet Świadkowie Jehowy rezygnowali z wizyt (nigdy ich nie wyrzucałem) w obawie, że zrobię z nich ateistów.

      Natomiast na prostytucji nie znam się wcale. Nigdy nie miałem okazji ani chęci skorzystać.

      Usuń
    4. Oj, nie przesadzaj Kloszard z tym wypowiadaniem się. To jest tylko blog, ot takie otwarte spotkanie różnych, często przypadkowych ludzi, a nie jakaś naukowa konferencja "dla znających temat".
      Po to się "wypowiadamy", żeby się wypowiedzieć, jeśli czujemy taką potrzebę. :)
      Jak kto umie i może... :)

      Usuń
  9. Przecież to nawoływanie do "bronienia kościołów" wywołuje całkiem odwrotne reakcje. Chociaż już we Wrocławiu zaczynają bić strajkujące kobiety.
    https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/strajk-kobiet-uczestnicy-marszu-we-wroclawiu-zaatakowani/g6nc2jm,79cfc278

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dziś sporo czytam na temat praktyki obrony kościołów. Przecież to było do przewidzenia.

      Usuń
  10. Widziałam memy z kaczorem w mundurze Jaruzelskiego, ale od początku mi to raczej na Gomułkę wyglądało...
    Znam wielu katolików, którzy nie podzielają zdania i apelu Kaczyńskiego, są wręcz oburzeni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonany, że większość tak odbiera Kaczyńskiego. Gdzieś czytałem o sondażu, że blisko 80 procent sondowanych nie zgadza się z wyrokiem TK. Przy takiej "większości" prezes wpadł w panikę.

      Usuń
    2. mały czerpie inspirację z różnych wzorców... najpierw zaczął robić ludziom dobrze niczym wczesny Gierek plus propaganda sukcesu późniejszego, potem cofnął się i nadal cofa do Gomułki, a Jaruzelskiego jest w tym wszystkim stosunkowo najmniej...

      Usuń
    3. Na razie PKanalio może i najmniej. Ale jak wprowadzi jaki stan wojenny ("buntownicy mówią przecież, że to jest wojna) albo chociaż wyjątkowy, a do tego dojdzie, jak się sytuacja nie uspokoi, to będzie jak Jaruzelski, tyle że nie w mundurze. :(

      Usuń
  11. o.Szustak ma trochę racji. W Kościele narosło trochę różnego "plugastwa" i Kościół sam się od niego raczej nie oczyści. To widać, słychać i czuć.
    Od "góry" są starsi, niereformowalni "książęta", przyzwyczajeni do swoich przywilejów, pod sobą mają służbę, która ślubowała im wieczne posłuszeństwo bez szemrania, jeszcze niżej jest lud Boży wierzący na słowo i niespecjalnie skory do szukania Prawdy na własną rękę. No to kto inny niż spoza tego kręgu może dokonać oczyszczenia?

    PS. Oj Delatorze Szanowny. Proszę wzmóc czujność proletariacką. :) To my tu razem z Tobą robimy jakąś "konspirację", a Ty na znajomym blogu tak z prawdziwego imienia i "zdjęcia" występujesz??? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że ma rację mówiąc o "plugastwie". Tylko raz, jest jego częścią, nawet jeśli niższą w hierarchii. Dwa, zaczyna o tym mówić dopiero teraz, gdy inni wyrazili swoje oburzenie.
      Nie wiem, kto może dokonać oczyszczenia Kościoła. Z zewnątrz odpada, bo przecież nie będzie dyktował reguł ktoś, kto jest heretykiem ;) Tu jest chyba potrzebna rewolucja w samym Kościele, ale Franciszek to jednak za mało.

      Aż mnie przeraziłaś. Na jakimż to blogu postąpiłem tak zdradliwie? Świadomie udostępniam prawdziwe nazwisko tylko na Deonie, kiedyś na portalu Seniorzy24.

      Usuń
    2. No dobrze, może trochę późno, ale jak to mówią - lepiej późno niż wcale. :)
      Poza tym, on niewiele może, bo jak za dużo powie, to mu zamkną "mowę" i skierują na "rekolekcje" w odosobnieniu. A on musi być posłuszny, bo to posłuszeństwo ślubował przed Bogiem. Mało jest przykładów z przeszłości? Lemański, Boniecki, Gużyński …

      Nie chodzi o dyktowanie reguł. Chodzi o potrząśnięcie, obudzenie, postraszenie, wszystkich warstw, pokazanie, że te plugastwa są widoczne i że to się musi zmienić. Nawet za cenę zmniejszenia stanu owieczek do małej tylko "trzódki". :)

      Na znajomym, podkreślam znajomym blogu, na który "z lubością" od dawna zaglądamy (żeby się ubogacić tamtą atmosferą), chociaż nie komentujemy. :))
      No nie udawaj! W końcu jesteś wolnym człowiekiem, cokolwiek by to nie znaczyło. ;)
      I wolno Ci tam przecież bywać. :))

      I nie z nazwiska, ale imienia (chociaż wspak), no i to blogowe zdjęcie!!!

      Usuń
    3. Wiesz, ja bym nawet był ciekaw reakcji Szustaka, gdyby mu nałożono szlaban ;))) Przecież on bez tych wideoblogów żyć nie może.

      Przecież próbuje Kościołem wstrząsnąć Franciszek I co? W Polsce zero reakcji, a wręcz jawny sprzeciw, choć jest bezapelacyjnie głową Kościoła.

      Już się domyślam o jaki blog chodzi ;))) Normalnie dostałem nerw za te brednie, które się tam wypisuje. Występ jest jednorazowy, aby się do końca nie zdemaskować, choć dziwię się, bo po stylu moich wypowiedzi powinni mnie rozszyfrować niemal od razu. Sprawdzałem, po samym profilu trudno jest trafić na mój blog, przynajmniej z poziomu tamtego bloga. Na domiar wszystkiego to imię i nazwisko (anagram prawdziwego imienia – brawo Ty) są fałszywe, więc i google ma problem. Blogowe zdjęcie jest ściągnięte z netu, i tak też nie trafią.
      Ale wybacz, bo zgrzeszyłem ;))) Zrobiłem sobie dziś dzień tymi wpisami. ;)

      Usuń
    4. Ależ nie, nie zgrzeszyłeś! To było tylko ostrzeżenie z mojej strony, bo mi się pomyślało, że się zagapiłeś, szczególnie z tą "fotką". :)
      Może chociaż ją jakoś delikatnie stamtąd usuń. Ona może się jednak skojarzyć innym, bo nie tylko ja ze znajomych tam bywam. :)
      I nadal tam bywaj, dla w dobrej kondycji intelektualno-psychicznej. :)

      Tak mi się pomyślało, że jednak istotnie "nie suknia zdobi człowieka", bo od razu (tak między wierszami) pozyskałeś sympatię zarządcy bloga. :)
      Poza tym rozumiem, no gdzież indziej można tak równie "fachowo, z dowodami naukowymi" w temacie porozmawiać??? :))

      Jeden Franciszek to za mało. Poza tym jak zaczyna więcej coś robić, to szczególnie zajadli ortodoksi zaczynają w Nim widzieć wręcz prorokowanego na koniec świata Antychrysta, więc będą Mu przeciwni.

      Abstrahując od Kościoła przyznam Ci się, że mocno mnie niepokoi przyszłość naszego kraju. Nawet gdyby bez większych strat zaistniało owo "w.....ć", to co dalej. Przecież PIS przez te 5 lat "zgangrenował" prawie wszystko co ważne w tym kraju obsadzając najważniejsze instytucje swoimi ludźmi, niestety nie dość nieskazitelnymi moralnie ani specjalnie fachowymi. Ja to będzie odkręcić (i kim) nie łamiąc przy okazji prawa (Konstytucji i in.)? :(
      No i ten liczny przecież "zabetonowany" PISi elektorat, który pozostanie, bo niby gdzie miałby się podziać?

      Usuń
    5. Zmienię i awatar, i jeśli będzie to możliwe nick, na ten, który wybrałaś. Dziś, najdalej jutro. Bywać będę, dla rozrywki, bo tam ciekawiej niż na Frondzie ;) ale z komentowaniem wstrzymam się na dłuższy czas, inaczej przepadłaby sympatia ;))

      Franciszek wydaje się mieć „swoje” ugrupowanie. Bez niego nie wypunktowałby tak pięknie tego kardynała skandalisty. I z naszymi biskupami zaczyna wreszcie robić porządek. Jak dla mnie trochę za przewlekłe są te procedur. Jeśli ktoś tylko podpadł, powinien być zawieszony do wyjaśnienia. Myślę, że „wadzi” mu też jeszcze Benedykt.

      Wiesz, mnie jest trudno zanalizować sytuację polityczną. To przypomina trochę wróżenie z fusów, a do tego nie potrafię się pozbyć osobistych uprzedzeń do kaczyzmu, która tę analizę wypaczy przez moje osobiste chciejstwo. Bo ja bym ich od razu wszystkich bez wyjątku wymiótł i pod Trybunał Stanu ;) KO sama tego nie zrobi, a koalicjant może być oporny (Hołownia), lub nadgorliwy (lewica). Do tego pandemia i jej skutki, których też nie sposób przewidzieć. Nadzieja w tym, że jeśli zmieni się opcja polityczna, a jeśli pójdziemy na większą współpracę z Unią, jeśli udowodnimy, że kaczyzm długo się nie powtórzy, a działania przeciw niemu nie będą pozorowane, możemy liczyć na pomoc Unii w wychodzeniu z kryzysu.

      Usuń
    6. No i po konspiracji. :)))
      Chyba zrobiłeś dzień Gospodyni. :)
      Najważniejsze, że sympatia do Ciebie nie ucierpiała i nawet została publicznie potwierdzona. :)
      Czyli drzwi do dalszych dyskusji otwarte ...

      Usuń
    7. Właśnie przed południem zauważyłem ;)))
      Gospodyni to mały pikuś, wyrazy uznania się jej uczciwie należą. Za to konsternacja obu panów, którzy ze mną polemizowali, bezcenna. Ustalono, że nawet interpunkcja jest ta sama. Zaś najbardziej podobało mi się to o diable ;) Tymczasem Kloszard mi dziś pisze, że rozszyfrowała kim jestem?!. To znaczy nie ja, ale moje nicki ;) Skasowałem zgodnie z obietnicą i jej życzeniem - po męsku...

      Z dyskusją trzeba poczekać. Zastanawiam się. ;)

      Usuń