niedziela, 17 stycznia 2021

Króliki doświadczalne

 

 

  Rząd i prawicowe media nie szczędzą wysiłków, aby chwalić system szczepień przeciw Covid-19. Należy przypuszczać, że zarówno premier Morawiecki, jak i minister Niedzielski (o ile go nie wymienią) już oddali garnitury do czyszczenia, aby było gdzie przypiąć jakieś wysokie odznaczenie państwowe za „skuteczną” walkę z pandemią. Tymczasem owa skuteczność nie tylko paraliżuje służbę zdrowia, paraliżuje tych gotowych się zaszczepić, powoli popadających w panikę. A panika zdaje się być w pełni uzasadniona. Wszak nadchodzi mutant Covid-19.

  Dzięki niezaplanowanej akcji celebrytów i zatrważających informacji w mediach, liczba chętnych do szczepień dość mocno wzrosła, maleje też liczba sceptyków. Niemniej jak podaje „Rzepa”1 według ich sondażu już połowa Polaków nie wierzy, nie, nie w Boga nie wierzy, że rząd należycie wywiąże się z tych szczepień. Ledwie siedemnaście procent wierzy, że „dobra zmiana” da radę. To mniej niż połowa zwolenników „dobrej zmiany”. Sondażom może nie trzeba ufać, ale to, co się dziś dzieje nie napawa optymizmem. Z autopsji. Przez dwa dni próbowałem się dodzwonić do przychodni. Nawet nie po to, aby zgłosić akces do szczepień, choć gdyby była taka możliwość, na pewno bym skorzystał. Zaczyna mi brakować leków, które chronią mnie przed wylądowaniem w szpitalu. I choć w żadne cuda nie wierzę, zastanawiam się czy nie skorzystać z usług portalu Deon.pl, gdzie oferują modlitwę w jakieś mojej intencji. Bo też z cudem graniczy możliwość dodzwonienia się do tej przychodni. Najlepszy wynik: jesteś dwudziesty pierwszy w kolejce oczekujących (sic!) Dodam – tuż przed zamknięciem przychodni. Czyja to wina? Moja, no bo kto mi kazał chorować.

  Ludzie!, to dopiero początek akcji, bo po służbie zdrowia mają szczepić osiemdziesięciolatków. Rząd jest czysty, dał kilka możliwości zgłoszenia się na szczepienia – wszystkie oparte o informatykę. Tak jakby ta grupa wiekowa lepiej się znała na informatyce niż dużo młodsi. Więc ci wydzwaniają do przychodni lub stoją na mrozie przed wejściem do niej. Ja nie chcę niczego sugerować, ale oni tych seniorów potraktowali jak króliki doświadczalne. Sprawdzają jak działa system zgłoszeń i czy staruszkowie wytrzymają ten bajzel. Podobno można przez internetowe konto pacjenta, ale przedtem trzeba jeszcze zdobyć profil zaufanego. A na infolinię 989 też nie ma szans się dodzwonić, więc stres rośnie, a z nim panika. Kto nie jest w tym wieku, ten tego nie zrozumie, jak to działa i jak szkodzi zdrowiu. Czytam w „Polityce”: „Nawet jeśli seniorzy ustawili się w kolejce do przychodni, która jest jednocześnie punktem szczepień [co nie jest pewne – dopisek mój], często dowiadywali się, że... już nie ma wolnych terminów. Każdy punkt, bez względu na to, ilu chętnych się do niego ustawi, dostanie tylko 30 dawek na tydzień. I ten w obleganych przez chętnych wielkich miastach, i np. na Podlasiu, gdzie ludzie pod wpływem propagandy antyszczepionkowców są szczepieniom niechętni2. Jak dla mnie to absolutny hit dezinformacji i nieudolności. Jak można było dopuścić do zablokowania przychodni rejonowej, zablokowania jej statusowych działań, czyli opieki nad chorymi?! Ale to nie koniec absurdów. Minister radzi, że w sytuacji, gdy w przychodni nie ma już wolnych miejsc na szczepienia, trzeba się udać do szpitala tymczasowego. Nie wiesz gdzie jest? Nic prostszego, trzeba zadzwonić na infolinię 989. Ja pier... (sorry za wyrażenie, ale to się nie da inaczej), dodzwonisz się czy nie i tak jesteś już w szpitalu wariatów. Zawsze to jakiś sukces. Czytam: „Pani Anna ma 97 lat i nie wychodzi z domu w Poznaniu. Szczepienie? Konsultant proponuje w pow. kolskim, na wschodzie Wielkopolski. Zapisy w internecie? - Zawsze dostaję komunikat "aktualnie nie ma rekomendowanych wizyt. Prosimy skorzystać z wyszukiwarki"3.

  Mało? Jak podaje Oko.press.pl w takiej Warszawie, a to przecież stolica, „Tam gdzie zorganizowane zostały punkty szczepień, można powiedzieć, że pula zapisów wyczerpała się do końca lutego, a w części punktów szczepień – do końca marca4. Ja jestem niesłychanie spokojny człowiek i obiecałem sobie, że przetrwam, o ile dostanę się do lekarza pierwszego kontaktu, aby mi wypisał e-receptę. Niczego więcej teraz nie pragnę, o niczym innym nie marzę. Błagam, powiedzcie mi, że nie jestem utopistą...

 

Przypisy:
1 -
https://www.rp.pl/Covid-19/210119537-Koronawirus-Sondaz-Czy-rzad-poradzi-sobie-z-organizacja-szczepien-na-COVID-19.html
2 - https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2098933,1,szczepienia-bez-znieczulenia-testowanie-systemu-na-80-latkach.read
3 - https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,26692040,97-latka-bez-szans-na-szczepienie-w-domu-rocznik-1941-z-problemami.html?_ga=2.7707186.103279391.1610736381-165609260.1610736381#S.main_topic_2-K.C-B.2-L.1.maly
4 - https://oko.press/jesli-nic-sie-nie-zmieni-warszawiakow-szczepic-bedziemy-przez-6-lat/

 

20 komentarzy:

  1. Cóż, skoro tak błagasz to masz! Nie jesteś utopistą DeLu. :)
    Że będzie bałagan spodziewałeś się i głosiłeś to na blogu "lata świetlne" temu. Możesz mieć wątpliwą satysfakcję, że Twoje proroctwa się spełniają.
    Można byłoby się trochę porechotać, gdyby to nie było raczej smutne.

    Ale jak zwykle PISi mają trochę szczęścia, bo część winy za bajzel można przerzucić na Pfizera, który miesza coś z dostawami szczepionki.
    Czy te 30 szczepionek na punkt szczepienia (niezależnie od ilości chętnych) w tygodniu to pewna informacja, czy jest to tylko taka statystyka? Bo w końcu robiło się jakieś zapotrzebowania do ARM, a ten dawał ile uznawał czy mógł.
    I jeszcze jedno - do IKP nie jest potrzebny profil zaufanego, to się nazywa profil zaufany. Niby to samo, ale jednak … :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mario, już mi lepiej ;)

      Tu się z Tobą po części zgodzę, PiS będzie miał teraz wymówkę, problem w tym, że ten bajzel jest od samego początku. Teraz się tylko pogłębia. Ale odnotowałem też dziś sukces. Zapisałem się do mojego dermatologa, choć wizyta (telefoniczna) dopiero na 10 lutego. Jutro kolejny atak do lekarza pierwszego kontaktu. Dziś byłem siedemnasty w kolejce...

      Mówisz zaufany profil? Zwał jak zwał, na razie nie wiem jak go zdobyć ;)))

      Usuń
    2. Jeśli Ci naprawdę na tym profilu zależy, a ponieważ jesteś w tych "internetach" dość oblatany, może spróbuj tak: wejdź na stronę IKP (tj. Internetowego Konta Pacjenta, ale wystarczy wpisać sam skrót), tam z lewej strony jest okienko o tym profilu wraz z informacją, że możesz się posłużyć swoim bankiem, o ile jest tam przywołany (a jest tam kilka najważniejszych). Jeśli nie ma to chyba pozostaje ten ZUS, gdzie jak mi się wydaje trzeba się pofatygować osobiście, a tam możliwe, że strażnik pilnuje i broni wejścia. :))

      Ale jeśli jednak ten Twój bank jest ujęty, to się logujesz do niego, tam wypełniasz (potwierdzasz swoje aktualne dane) i powinno zadziałać. Twój bank będzie odtąd potwierdzał przed urzędami, że Cię zna i Ty to Ty naprawdę, czyli że można Ci zaufać :)
      Ot taki profil zaufania. :)
      A wszystko wygodnie, bo bez wychodzenia z domu.

      Nie wiem czy na IKP nie trzeba będzie jeszcze wymyślać loginów i się rejestrować, bo wczoraj doszłam tylko do mojego banku, żeby zobaczyć co tam jest wymagane, ale ostatecznie tego profilu nie założyłam.

      Usuń
  2. Jakby ci tu powiedzieć?Jest covid, jest bajzel, a ja dzwonię i mam w ciągu tygodnia wizytę do specjalisty, mało tego, zrobią mi tę zaćmę. Lekarze rodzinni działają normalnie, oprócz telefonu jest takie ustrojstwo jak mail i do większości lekarzy zapisujesz się mailowo. Szczepionek jest wszędzie zdecydowanie za mało, tu też. Tu ma w marcu ruszyć produkcja szczepionek, fabryka na tempo się buduje. Szczepionka, którą wpierw trzeba zamrozić do -80 to logistyczny koszmar i mogę iść o zakład, że już się jakieś transporty cennej wszak substancji zmarnowały. Ideałem byłoby uruchomienie produkcji w już podzielonych dawkach, a nie zbiorczych butelkach, które dopiero trzeba rozcieńczać. Ludzie są omylni, jeden rozcieńczy, drugi się zagapi. W końcu zdarza się nawet, że podczas operacji nefrologicznej odetną nie tą nerkę którą powinni. Profil zaufany możesz załatwić w swoim ZUSie- na ogół bez kolejki. Ja załatwiłam sobie w ub. roku w ZUSie w Szczecinie. Wejdź na stronę byle jakiego ZUS i poczytaj co masz załatwić i jak.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. No widzisz. Na kolejkę do specjalisty też się zapisałem, trzy tygodnie czekania i nie ma zlituj się, ale do lek. pierwszego kontaktu muszę się zgłosić w dniu, w którym ma mnie przyjąć. Dziś nowy „sukces” – „jesteś siedemnasty w kolejce”. Gdy w końcu uzyskałem połączenie, informacja, że mam spróbować jutro, bo dziś już lekarz nie przyjmuje.
      Szczepieniem na Covid na razie najmniej się przejmuję, poczekam, może za miesiąc wszystko się unormuje?
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. U nas po wznowienie recepty można napisać maila na adres przychodni i wyślą e-receptę lub można odebrać osobiście w rejestracji, tzn. przez drzwi.
    Na prześwietlenie, do badania krwi tez wszyscy czekają na dworze, gdyby lato było, to jeszcze, ale teraz?
    ZUS się ucieszy, jak nie na covid, to na inne choroby zejdziemy...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro spróbuję się dowiedzieć, co z tym mailem.

      Z tą kolejką na dworze chyba żartujesz? Dziś cały dzień było tu -12 stopni C.

      Usuń
    2. Nie żartuję, niestety...

      Usuń
    3. No coz... tutaj jest podobnie. Ci zainfekowani stoja na dworze i czekaja na wezwanie do lekarza. Do srodka wchodza tylko ci, ktorzy przyszli ze zlamanym paznokciem, po odbior recept, na kontrole USG, z sercem i tego typu dolegliwosciami:)))
      Tez tak przyzslo mi w listopadzie stac:)) Ale jakos nikogo to nie oburza. Nie spotkalam sie tylko z praktyka omawiania objawow choroby przez telefon ( tzn recepcjonistka pyta w jakiej sprawie pacjent chce do lekarza... jako informacje wstepna) i na podstawie takiego omawiania z postawieniem diagnozy lekarskiej.

      Usuń
  4. Nie marudz... egocentryk jestes:)) Ja to w ogole nic nie wiem. Nie wiem czy w ogole zaproponuja mi szczepienie. Nie wiem w jakiej kolejce jestem i czy w ogole jakas jest. Kiedy sie pytam ludzi to mi mowia zebym cicho siedziala najpierw starsi... nawet nie wiem czy tych starszych juz zaczeli szczepic:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kto Tobie dogodzi? Jak nie prowokuję, to marudzę i zawsze źle ;)

      Wiesz, ja Ci współczuję z tą kolejką na Covid, ale wcale mi przez to nie jest lżej.

      Usuń
    2. jedziemy na tym samym wozie... nic nie wiemy. Ty to przynajmniej jakies "gluche" telefony mozesz wykonac, Ja to nawet niezbyt sie orientuje gdzie moglabym sobie podzwonic.

      Usuń
    3. Jeśli nie masz gdzie, podam Ci numer do mojej przychodni :D :D
      Do netu Aniu zajrzyj, zawsze masz szanse poznać jakieś wiadomości na temat Twojej kolejki. No chyba, że tam w Niemczech jest też tylko jedna strona, gdzie Ci napiszą, że masz dzwonić na infolinię 989 ;)))

      Usuń
    4. Jak bedzie bardzo niewydolnie to skorzystam z twojego numeru na infolinie:))

      Usuń
    5. Tzn skorzystam z numeru na polska infolinie:))

      Usuń
  5. "Dzięki niezaplanowanej akcji celebrytów..." tym żeś przebił nawet paski w TVP1... :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zapytam, od kiedy ją planowano i przez kogo?
      Ale cieszę się, że mnie doceniasz ;)

      Usuń
    2. Doceniam, a jakże. Jeśli chodzi i dezinformację i propagandę - Kurski mógłby Ci wiązać buty.

      Usuń
    3. Pytanie czy bym mu pozwolił. Jako lizus mógłby najwyżej je wylizać z błota pośniegowego...

      Usuń
    4. Ależ Rademenesa bolą ci celebryci! :)
      A zupełnie jakoś "nie cierpi", że w grupie "O" już się poszczepili poza kolejką pracownicy firm farmaceutycznych, wielu także PISich samorządowców, do grupy 1 poza wcześniej ustaloną kolejką rządzący po cichu dołączyli i prokuratorów i ABW, ale już nie sędziów czy adwokatów (no chyba że po cichu swoich).

      Usuń